Gdy w związku zanika namiętność

Także związki i miłość podlegają zmianom. Dzieją się one nieustannie i sprawiają, że związek stopniowo z romantycznego przekształca się w bardziej przyjacielski. Jest rzeczą naturalną, że namiętność, tak silna na początku każdej relacji, w późniejszym okresie zanika, a po pewnym czasie (zazwyczaj od 4 do 10 lat) po prostu gaśnie.

Najbardziej zabójcza dla miłości jest rutyna. Warunkiem powstania pozytywnych emocji jest pojawianie się zdarzeń nieoczekiwanych, innych niż te, które wydarzają się na co dzień. Dlatego co do zasady, w miarę trwania udanego związku, gdy partnerzy poznają się nawzajem, uczą się siebie i potrafią przewidywać, zanika romantyczny element miłości. Zastępują ją przyjaźń i przywiązanie.

Na podtrzymywanie namiętności praktycznie nie mamy wpływu – opiera się ona na fizycznych reakcjach naszego organizmu, które są poza naszą świadomą kontrolą. Ale mamy wpływ na inny ważny element związkuintymność. I tę warto pielęgnować, zwłaszcza wtedy, gdy zanika namiętność.

Intymność podsycają działania wyrażające przywiązanie, bliskość i zaufanie partnerów do siebie. Warto wrócić do drobnych gestów, które w wielu związkach po latach zanikają, takich jak trzymanie się za ręce, przytulanie czy pocałunek przed wyjściem do pracy. Wrócić do rytuałów, które towarzyszyły Wam na początku relacji – np. wspólne kolacje, wyjścia do kina.

I pamiętajmy: podstawą dobrego, dojrzałego związku jest stosowanie zasady domniemania dobrych intencji partnera. Wiara w to, że jego słowa i zachowania są wyrazem troski i przywiązania, zwłaszcza wtedy, gdy są wieloznaczne i mogą być interpretowane na różne sposoby. Związkom, w których nie ma zaufania, na dłuższą metę nie pomoże nawet silna namiętność.

Avatar
Krzysztof Kaleta

Kim jestem i co robię: Pomaganie ludziom w ich rozwoju jest moją pasją, która dostarcza mi niesamowitej intelektualnej przyjemności. Co więcej, pozwala mi rozwijać się dalej – każda rozmowa i każdy człowiek wnosi niezwykle dużo w moje życie i w sposób, w jaki postrzegam świat. Jesteśmy fascynującym gatunkiem- poznawanie ludzi to naprawdę wielka frajda. Dlaczego tu jestem? Przepracowałem 15 lat w korporacjach szukając równocześnie swojej drogi, która byłaby spójna z moimi wartościami. W końcu ją odnalazłem, a teraz pomagam innym rozwijać się i odnajdywać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Pracuję w sposób holistyczny z ludźmi biznesu, którym doskwierają silny stres, brak satysfakcji z pracy, poczucie wypalenia. Uważam, że wszystkie obszary naszego życia są powiązane ze sobą – nie da się być szczęśliwym, nie będąc zadowolonym z pracy i nie da się być efektywnym w pracy, gdy borykamy się z problemami osobistymi. Z czego jestem dumny w moim życiu: Z tego, że udaje mi się krok po kroku realizować moje marzenia, nawet takie, które kiedyś wydawały się szalone i nierealne. Moje słabości: Perfekcjonizm, który denerwuje wielu ludzi dookoła. Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Muzyka, wszystko co czekoladowe, ale najlepszy jest mój Golden Retriever :) Największa zmiana w moim życiu: Zmiany, małe rewolucje i wielkie trzęsienia ziemi wydarzają mi się co chwilę, ale nie potrafię powiedzieć, która była największa. Zmieniłem zawód, trzy razy kraj zamieszkania, pięć razy pracę, siedem razy mieszkanie, ale wbrew pozorom większy wpływ na moje życie miały sumy kilku drobnych zdarzeń niż wielkie życiowe rewolucje.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.