Niech wypełni Cię radość! Poczuj ją całym sobą, w każdej komórce Twojego ciała! Jak to zrobić?

Czym dla Ciebie jest radość ?

Ten moment, kiedy leżysz na plaży i widzisz bezkres morza z przyprószoną po brzegach zielenią. W oddali słychać śpiew świerszczy, a wiatr delikatnie smaga twoje całe ciało. Zdejmując nogi z miękkiego leżaka czujesz ciepły piasek pod stopami, który rozciąga się po bezkres. Stajesz mocno na ziemi i idziesz brzegiem morza do wody, która delikatnie chłodzi twoje rozgrzane od słońca ciało. Czysta radość! Jednym słowem: „Chwilo trwaj!” i nie przestawaj mnie karmić swoją zewnętrzna przyjemnością. 🙂

Czujesz radość ?

Czuć radość i dawać sobie pozwolenie na to, aby swobodnie przepływała w naszym ciele, niczym nieograniczana ani nieosądzana. Była taka jaka jest właśnie teraz – pełna smaku i aromatu. Będąc na plaży mogę bez końca patrzeć na ten cudny widok w oddali, jednocześnie delektując się moją wewnętrzną radością. Moje myśli są spokojne, moje całe ciało jest zrelaksowane, a ja świadomie sama dla siebie wybieram tę cenną emocję, jaką jest radość. Rozkoszując się tym, co jest we mnie i na zewnątrz mnie, pojawiają się w mojej głowie następujące pytania:

  • Jak często pozwalasz sobie na spontaniczną radość?
  • Jak często pozwalasz sobie na karmienie siebie radością?
  • Jak często karmisz swojego ciała tymi przyjemnymi odczuciami, które wypływają z ciebie?
  • Czy potrafisz powiedzieć sobie: „Kocham siebie za to, że jestem taka właśnie teraz” ?
  • Thich Nhat Hanh mówi, że każdy krok może być pocałunkiem ziemi. A czy TY dajesz sobie takie pocałunki miłości i radości ?

Gdzie czujesz radość ?

Z perspektywy psychologii wiemy, że radość to stan emocjonalny, który wyraża w świadomości uczucie całkowitego spełnienia. Jest synonimem szczęścia w rozumieniu potocznym, który towarzyszy zabawie, zadowoleniu lub satysfakcji z przeżywanych doznań, wykonywanych czynności lub przywoływanych w pamięci wspomnień. Jest uczuciem towarzyszącym przy wykonywaniu pracy fizycznej, jak i umysłowej, działaniom twórczym lub rekreacyjnym, ale także przy rozwiązywaniu zadań o umiarkowanym stopniu trudności. Odczuwanie radości jest przymiotem wszystkich istot żywych, które są obdarzone układem sympatycznym.

Teraz zapytaj samą siebie:

  • Czym dla mnie jest radość ?
  • Kiedy ostatni raz czułam falę radości przepływającą przez całe moje ciało?
  • W którym miejscu mojego ciała tej radości było najwięcej?
  • Jak mogłabym opisać to odczucie?
  • Jak często wracam do tych odczuć?

Jak czujesz radość ?

Czasami jest tak, że to głowa decyduje o tym, co daje nam radość, a w chwili gdy to już mamy okazuje się, że wcale nas to nie cieszy. Głowa w tym momencie lubi powtarzać, że jest tu czegoś za mało, że jest to zbyt mało spektakularne lub wręcz słyszysz wyraźnie ten swój wewnętrzny głos, który non stop powtarza Ci: więcej, mocnej, szybciej….. I tak biegniesz, zdobywasz, podbijasz, wygrywasz nie czując radości ze zwycięstwa. Jeśli masz takie momenty w życiu to czy wtedy zadałaś sobie pytanie:

  • Czego tak naprawdę mi brakuje?
  • Za czym tak ciągle biegnę?
  • Co jest dla mnie naprawdę ważne w życiu?

Rabindranath Tagore, indyjski uczony i mędrzec, mówi o radości jako naturalnym procesie. Nie przymus jest ostatnim wezwaniem do człowieka, lecz radość. Radość jest wszędzie: w zieleni trawy, odkrywającej ziemię, w błękitnej pogodzie niebios, w niezwyciężonej bujności wiosny, w poważnej wstrzemięźliwości szarej zimy, w ciepłym ciele, ożywiającym nasz kształt cielesny, w doskonałym kształcie postaci ludzkiej, szlachetnej i wyprostowanej, w życiu, a także w używaniu wszystkich naszych sił. Ten zdobył ostateczną prawdę, kto wie, iż cały świat to dzieło radości.

Tomasz z Akwinu mówił, że jest pięć sposobów na radość. Jest to tzw. pięć dróg radości:

  • Sprawić sobie jakąś przyjemność.
  • Wypłakać się.
  • Porozmawiać z przyjacielem.
  • Kontemplować prawdę.
  • Kąpiel i sen.

Zacznij od małej rzeczy!

Teraz pozwól sobie na małą porcję radość. Znajdź 15 minut dla siebie i zjedz jednego małego rodzynka. Zobacz, ile radości może dostarczyć Ci ten owoc. Radość można znaleźć wszędzie, a najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nie tylko o tym wiesz, ale również to czujesz.

Zacznij od dziesięciominutowej medytacji oddechowej. Potem otwórz oczy i chwyć rodzynek. Wszystkie instrukcje wykonuj bardzo powoli, postaraj się nie ulegać pokusie pośpiechu.

Trzymaj rodzynek w palcach i dokładnie go obejrzyj. Obserwuj jego fakturę i kolor. Zauważ, w których miejscach jest błyszczący, a w których matowy. Zwróć uwagę, na wszystkie myśli i uczucia, które będą się pojawiać.

Następnie kciukiem i palcem wskazującym pomacaj rodzynek (możesz zamknąć oczy, żeby mocniej skoncentrować się na wrażeniach dotykowych). Zauważ, czy jest miękki czy twardy, gładki czy chropowaty. Badaj dotykiem jego powierzchnię.

Kiedy już dokładnie zbadasz rodzynek dotykiem, skupiając się na ruchu ręki, podnieś go do ucha. Trzymaj go blisko ucha i obracaj, lekko naciskając (jeśli wpadnie ci do głowy, aby włożyć rodzynek do ucha, nie ulegaj pokusie). Wsłuchaj się w subtelny dźwięk, jaki wydaje rodzynek, kiedy go naciskasz. Potem powoli i świadomie podsuń go sobie pod nos. Oddychaj i zauważ, czy dociera do ciebie zapach rodzynka.

Teraz nastąpi najbardziej podniecająca część ćwiczenia. Podstaw rodzynek pod usta i pozwól językowi po niego sięgnąć. Przytrzymaj rodzynek przez chwilę językiem przy podniebieniu. Obserwuj wszystkiego reakcje, jakie rodzynek wywołał w ustach. Zauważ te wszystkie uczucia. Kołysz rodzynek czubkiem języka przez dwie minuty.

Zacznij odkrywać rodzynek językiem (zajmie Ci to kilka minut), łagodnie umieść go między górnymi, a dolnymi trzonowcami. Trzymaj go tam przez chwilę i zobacz, jakie to uczucie. Obserwuj pokusę, żeby rozgryźć rodzynek, albo chęć ochronienia go przed zgnieceniem zębami.

Teraz zaciśnij zęby raz – ale tylko raz. Obserwuj, co się dzieje. Poczuj pojawiające się wrażenia. Bądź z tym doświadczeniem, z rodzynkiem rozgniecionym zębami oraz z reakcją swoich ust i swojego umysłu.

Następnie ponownie użyj języka, aby zbadać rodzynek. Zwróć uwagę na zmiany, jakie zaszły i jakie nieustannie zachodzą. Kiedy rodzynek rozpadnie się, połknij go. Zaobserwuj odruch przełykania. Zwracaj uwagę na to, jak zmieniają się odczucia w ustach. Pożegnaj się z rodzynkiem, kiedy powędruje w dół przewodu pokarmowego.

Avatar
Agnieszka Szczepaniak

SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ, JEŚLI: chcesz zobaczyć jak wygląda Twoja rzeczywistość Tu i Teraz chcesz posłuchać siebie z poziomu myśli, emocji, ciała chccesz zmiany w takich obszarach jak: pewność siebie, asertywność, związki, relacje z innymi, rozwój życia zawodowego, nowe możliwości zawodowe, równowaga w życiu osobistym i zawodowym, zdrowie, dobre samopoczucie, organizacja życia osobistego, zarządzanie czasem, zarządzanie ludźmi, przywództwo chcesz wsparcia w wydobyciu swojego potencjału w ramach eksplorowanego zagadnienia chcesz wsparcia w kreowaniu rzeczywistości, która będzie obfitować w najlepsze dla Ciebie rozwiązania w trakcie Twojej drogi do celu  Kim jestem i co robię: Zen Coach, terapeuta TSR, praktyk Soul Body Fusion, Bycie Coachem to dla mnie ciągła inspiracja do rozwoju, przebywanie w tu i teraz oraz duża radość z osiągnięć osób, z którymi pracuje. To również bycie w zmianie oraz możliwość obserwacji, jak w sposób naturalny następuje odblokowanie pokładów wewnętrznej siły i mocy drugiego człowieka, co w konsekwencji ułatwia mu realizację różnorakich celów z płaszczyzny prywatnej i zawodowej. Od ponad 11 lat działam w biznesie, wspierając ludzi i procesy w zakresie sprzedaży, rekrutacji i szkoleń. Idee biznesowe, które są mi bliskie, to przede wszystkim koncepcja pracy na mocnych stronach, która mocno czerpie z wewnętrznych zasobów oraz przekonanie, że to co jest sprzyjające w rozwoju to budowanie takich sytuacji, które biorą pod uwagę potencjał i możliwości ludzi. Dlaczego tu jestem: Jedno z moim mott życiowych to słowa N.D. Walsha „Jedyne co w życiu pewne to ciągła zmiana”. Z mojej perspektyw ten cytat mówi o naturalności procesu życia. Słyszę w tych słowach odwagę do tego, żeby być sobą, żeby podążać za tym, co jest dla mnie dobre i w zgodzie ze mną. Wszystko zależy od tego, jak ja patrzę na zmianę. Czy jest to coś, co mnie paraliżuje i obezwładnia, czy też jest to moment na doświadczenie siebie i wyniesienia z tego doświadczenia nauki, wniosków, refleksji. Z czego jestem dumna w moim życiu: Z bycia sobą :) Moje słabości: Czekolada i podróże :) Mój sprawdzony sposób na zły humor: Wówczas stosuję moje ulubione pytanie – Co się dzieje teraz? Największa zmiana w moim życiu: Każdy dzień jest dla mnie zmianą. Doświadczam siebie w życiu na wielu polach i to, co teraz wydaje mi się mało znaczącym wydarzeniem, za chwilę okazuje się preludium do dużych zmian w moim życiu :) :) :)

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.