Co się zmienia, kiedy naprawdę kochasz siebie? 6 rzeczy, które widać i czuć

Związek z samym sobą to najdłuższa relacja w naszym życiu. Dłuższej nie ma! Nie możemy uciec, wyprowadzić się, rozwieść, zmienić towarzystwa, obrazić czy strzelić focha. Na zawsze jesteśmy razem!

Dla niektórych jest to związek najtrudniejszy, niezwykle wymagający i potrzebujący troski, dlatego warto zainwestować w to matrimonium, bo nie ma większej miłości niż miłość do siebie.

Dajemy to, co mamy, więc im więcej miłości masz dla siebie, tym więcej możesz z siebie dać. Jedynie ten, kto kocha siebie, może kochać innych. To prawda!

Wiele osób podejmuje trud pokochania siebie. Często jest to ciernista i wyboista droga, ale gdy przejdzie się pomyślnie, dzieją się prawdziwe cuda.

Co takiego dzieje się wtedy wokół nas? Jak rozpoznać, że naprawdę kochamy siebie?

1. Jestem w porządku – samoakceptacja niedoskonałości

Gdy kochasz siebie niezależnie od sytuacji, wiesz, że jesteś we właściwym miejscu i czasie. Jesteś w porządku, o ile z premedytacją nie krzywdzisz innych. Zyskujesz spokój i zaufanie do samego siebie. Znika wewnętrzny krytyk; akceptujesz w pełni wszystkie swoje wady, zalety i ograniczenia. Bierzesz odpowiedzialność za swoje porażki i błędy i wyciągasz z nich refleksje. Jeżeli ze strony innych spotka Cię krytyka, sprawdzasz jej zasadność i ważność. Nie atakujesz i nie uprawiasz samokrytyki. Jesteś wyjątkową jednostką i zasługujesz na to, aby czuć się ze sobą najlepiej!

2. Szacunek do siebie – rozwój

Już niczego nie musisz, niczego nie nadrabiasz, nie jesteś dla wszystkich miły. Jesteś sobą. Nie wszyscy muszą Cię kochać, nie tkwisz w toksycznych relacjach. Nie krzywdzisz, lecz dbasz o siebie.

Szanujesz siebie na tyle, aby porzucić wszystko, co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia. Z troski o siebie dbasz o samorozwój i skupiasz się na swoich talentach i mocnych stronach.

Dbasz o higienę psychiczną, prowadzisz szczere rozmowy o swoich uczuciach i potrzebach. Już wiesz, co Cię wzmacnia i buduje!

3. Miłość i szacunek do innych 

Miłość do innych wyrasta z prawdziwej miłości do samego siebie. Zdrowa miłość do siebie jest bazą, na której możemy budować prawdziwe i wartościowe relacje; jest podstawą autentycznej, prawdziwej miłości do innych. Jesteśmy w stanie budować trwałe związki, kochać własne dzieci, tworzyć wspaniałe przyjaźnie. Dlatego warto podjąć trud pokochanie siebie.

Czego naprawdę ludzie żałują przed śmiercią? Zaniedbywania kontaktów z najbliższymi. Poświęcaj zatem relacjom więcej czasu i dbaj o to, aby być blisko z ludźmi, z którymi czujesz się najlepiej.

4. Zatrzymanie się – świadomość życia tu i teraz

Już nie pędzisz, nie uciekasz, nie żyjesz w biegu; potrafisz zatrzymać się i spojrzeć z dystansu na to, co Cię otacza. Kiedy zaczynasz kochać siebie, uwalniasz się od przeszłości i toksycznych wspomnień, które ograniczają Cię i blokują. Przestajesz się zamartwiać, przestajesz żyć w lęku. ZACZYNASZ żyć TU i TERAZ, z wielką uważnością czerpiąc radość z tego, co Cię spotyka. Tuż po przebudzeniu czujesz wdzięczność, że dostajesz w prezencie kolejny dzień, i przyjmujesz go z radością!

5. Podejmowanie decyzji 

Nagle okazuje się, że Twoje zdanie jest najważniejsze. Wszystkie rady i opinie innych są istotne, ale są tylko informacjami. Wykorzystujesz je, o ile są pomocne, ale decyzje podejmujesz TY – na podstawie swoich wyborów – głęboko wierząc w ich słuszność. Nie obwiniasz siebie i nie masz wątpliwości, że są najlepsze dla Ciebie w danym momencie, bo są TWOJE.

6. Luz i przyjemności

Twoje ciało jest wyluzowane, klatka piersiowa wypięta, idziesz pewnie, wyprostowany, patrzysz przed siebie. Inni odbierają Cię jako osobę spokojną, zdecydowaną, opanowaną i pewną swojego. I oczy Ci się śmieją! Luz przejawia się także w stosunku do siebie, dystansie i zwyczajnym żartowaniu z siebie.

Pozwalasz sobie na przyjemności! Potrafisz celebrować najmniejsze sukcesy. Doceniasz siebie! Nie są wyrafinowane nagrody, bo czasami wystarczą drobnostki w postaci kawy wypitej w ulubionym miejscu, kupionych sobie kwiatów lub pójścia na masaż. Nasze życie tworzą małe rzeczy. Jeżeli docenimy te najmniejsze, zyskamy poczucie ciągłej nagrody!

Bo jeżeli kochamy siebie w zdrowy sposób, najbardziej na świecie zasługujemy na wszystko, co najlepsze!

Życzę Wam tej najpiękniejszej miłości. Reszta sama do Was przyjdzie!

PS. To kiedy powiesz do siebie głośno i z miłością: „KOCHAM CIĘ?”.

 

Avatar
Monika Bar

Spotkaj się ze mną, jeśli:  Masz ochotę na zmianę w swoim życiu. Chcesz zacząć świadomie żyć zachowując równowagę. Zdrowszy styl życia jest ci bliski, ale nie wiesz od czego zacząć. Zamierzasz zmienić swoje niezdrowe nawyki, zachowania czy przekonania związane z odżywianiem i nie tylko. Chcesz przestać się odchudzać, a mimo to zadbać o sylwetkę i zdrowie. Musisz zmienić styl życia i odżywiania ze względu na stan zdrowia, a jesteś w oporze. Chcesz być aktywny w życiu, a ciągle wybierasz kanapę. Dopada Cię stres i nie wiesz jak sobie z nim poradzić, szukasz spokoju i wyciszenia. Kim jestem i co robię :  Zmiany w życiu to część mnie. Jedne przechodziły gładko w moim życiu, innym bardzo się opierałam. Jestem przede wszystkim praktykiem, moje doświadczenia zbudowały mnie i doprowadziły do miejsca w którym jestem. Równowaga w życiu interesuje mnie najbardziej. Doceniam potencjał jaki mam w sobie i dzielę się nim, początkowo z bliskimi czy znajomymi osobami, a teraz z każdym, kto chce się rozwijać i bezpiecznie przejść przez proces zmian. W przeszłości pracowałam w obszarach związanych z zarządzaniem, byłam blisko ludzi. Obecnie z wykształecenia i zamiłowania jestem coachem zdrowia i żywienia oraz pracuję z wszystkimi, którzy chcą być jak najdłużej zdrowi i pełni życia. Współpracuję także z osobami, które muszą dokonać zmian w życiu ponieważ wymusza to ich stan zdrowia. Fascynuje mnie holistyczne podejście do człowieka oraz wpływ stylu życia na zdrowie i poczucie szczęścia. Dlaczego tu jestem:  Chcę pomagać ludziom towarzysząc im w zmianach, które doprowadzą ich do zdrowszego i  świadomego życia. Z czego jestem dumna w moim życiu:  Jestem dumna z drogi jaką przebyłam i którą cały czas odkrywam i się nią upajam, z siebie i swojej rodziny, stylu życia jaki wiodę. Moje słabości  Niezaspokojona ciekawość ludzi, nowych miejsc, doświadczeń, wiedzy. Mój sprawdzony sposób na zły humor:  Bycie szczególnie dobrym dla siebie, wsłuchanie się w siebie i zrobienie tego, czego naprawdę potrzebuję w danym momencie. Największa zmiana w moim życiu:  Największa zmiana nastąpiła gdy poznałam jak naprawdę kochać siebie, zatroszczyłam się o swoje „wewnętrzne dziecko”. Jednocześnie wkroczyłam na drogę duchową, ale także odkryłam jak ciało jest powiązane z psychiką. Dało mi to niesamowitą wolność i poczucie spełnienia.  

1 komentarz

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.