Dziś czwarta część artykułu, tym razem traktująca o pozytywnym wzmocnieniu. Z uwagi na zakres zagadnienia podzieliłam ten obszar na dwie części. Dziś będzie o ustaleniu i przećwiczeniu zachowań pożądanych oraz o śmiechu dobrym na wszystko.
Dziś kontynuacja tematu partnerstwa. Tydzień temu pisałam o budowaniu relacji na bazie szacunku i braku skuteczności straszenia. Dziś będzie o odwoływaniu się do autorytetów, pokazywaniu granic z miłością i stosowaniu naturalnych konsekwencji zamiast kary.
Dziś kilka słów o partnerstwie. Temat jest szeroki i na tyle ważny, że postanowiłam podzielić go na dwie części. Tutaj opowiem o budowaniu relacji na bazie szacunku, pozytywnym formułowaniu próśb i braku skuteczności straszenia.
Nawet najbardziej spokojnej, poukładanej i wesołej rodzinie może przytrafić się coś, co spędzi sen z powiek rodziców, a dzieci skłoni do pokazania rogów. Pojawiający się bunt dziecka, złość, niezadowolenie ze wszystkiego i wszystkich, czasem jakby bez przyczyny i możliwości nawiązania kontaktu to trudny okres dla całej rodziny.
Życie składa się z podejmowanych decyzji. Dużych i małych, tych codziennych i tych niezwykłych. Kupno domu, podjęcie nowej pracy, wstanie z łóżka. Dla osoby wątpiącej w to, co czuje, myśli i widzi to wyzwania czasem nie do przeskoczenia.
Dopóki wózek jedzie, nie martwi nas, że czasem skrzypi lub zbyt szybko mknie. Jeśli są to uczucia radosne, cieszymy się i poddajemy się im bez refleksji. Jeśli są trudne, wypieramy je lub próbujemy zmniejszyć ich wagę. Oba scenariusze pozwalają przetrwać, ale powodują, że tracimy niepowtarzalną okazję, aby dowiedzieć się czegoś o sobie. A bez tej wiedzy trudno planować życie.
Czy należysz do tej rzeszy ludzi, którzy od dawna bezskutecznie starają się wprowadzić zmianę w swoim życiu? Jeśli tak, to ten artykuł jest dla Ciebie. Dowiesz się z niego, jak w banalnie prosty sposób oszukać mózg i pokonać jego opór przed zmianą.
Jak często zdarzyło Ci się podjąć wyzwanie zmiany jednego z Twoich nawyków? Zdrowe odżywianie, spokojne rozwiązywanie sporów z partnerem, zredukowanie do minimum czasu spędzanego na „zjadaczach czasu” – to wszystko mniejsze lub większe grzeszki, których redukcja w znaczący sposób może wpłynąć nie tylko na fizyczny komfort życia, ale również na poczucie wartości, radość z posiadania kontroli nad własnym życiem czy pozytywne postrzeganie własnej osoby.