Ostatnio miałem bardzo ciekawe spotkanie. W jednej z warszawskich kafejek moja dobra koleżanka Klara, popijając kawę, zadała mi pytanie: „Jak to jest, że kiedy o czymś mówię, to mój znajomy rozumie wszystko »na opak«. Tak jakbyśmy mówili w innych językach, a przecież rozmawiamy o tym samym?”.
