Problem związany z samoakceptacją dotyka wielu kobiet. Musimy jednak mieć świadomość, że nie jest to coś, z czym kompletnie nie będziemy sobie w stanie poradzić.
Wielu specjalistów od wizerunku twierdzi, że rozpoczęcie procesu zmian jest łatwiejsze, niż mogłoby nam się wydawać. Czasem wystarczy bardzo prosta rzecz. Dla jednych będzie to czerwona szminka, dla innych – założenie butów na wysokim obcasie. Ważne jest jednak, aby zrobić coś, czego do tej pory – w kontekście swojego wizerunku – nie robiłyśmy. To pierwszy, niezwykle łatwy krok, który w pewien sposób może przyczynić się do naszego sukcesu.
Sukces zaczyna się… w głowie
Kwestia, od której musimy zacząć zmienianie siebie, jest związana ze sposobem, w jaki o sobie myślimy. Odpowiednie ukierunkowanie strumienia myśli o sobie i o innych to podstawa, jeśli chcemy we właściwy sposób zacząć zmieniać swoje życie.
Musimy przede wszystkim nauczyć się akceptować siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy. Absolutną podstawą jest świadomość swoich słabości i mocnych stron, bo to one posłużą nam jako narzędzie do poprawy stanu naszej kondycji psychicznej.
Zmiana sposobu postrzegania siebie, zmiana myślenia o sobie stanowią fundament, jeśli chcemy osiągnąć należny nam sukces. Przekuwanie własnych słabości, niedoskonałości w coś, co może zadziałać na naszą korzyść, to baza do tego, abyśmy stały się nie tylko szczęśliwe, lecz także – co równie istotne – pewne siebie.
Co w głowie to… na ubraniu
Niewiele kobiet jest świadomych tego, że sposób, w jaki się ubierają, może w znaczącym stopniu pomóc im budować pewność siebie.
Kiedy jesteśmy odpowiednio ubrane, czujemy się dobrze. Cieszy nas fakt, że ładnie wyglądamy. Odczuwamy wtedy zadowolenie, a w naszych głowach zachodzi przemiana i uwalniają się endorfiny.
Kiedy mamy na sobie dobrze skrojoną, elegancką sukienkę, mimowolnie czujemy, że świat należy do nas. To prosty mechanizm psychologiczny.
Kiedy coś nas cieszy – zaczynamy zmieniać swój tok myślenia – jest to pierwszy krok do polubienia samych siebie.
Nie chodzi o to, aby nasze ubrania były drogie czy nowe; nośmy rzeczy, które w naszej ocenie pasują do nas. Pomogą w tym modne sukienki. To jednak nie jest wszystko, co może sprawić, że zaczniemy inaczej siebie postrzegać.
Kolory mają siłę
Istnieje teoria, która mówi o tym, że kolory mają moc. Wszystko oczywiście jest uzależnione od kolorów, na jakie się zdecydujemy, oraz sposobu, w jaki je wykorzystamy. Liczą się również kolory, które faktycznie do nas pasują.
To czynniki, które wzmacniają nasze poczucie własnej wartości.
Część kobiet ma typ urody zimy, część – jesieni, a jeszcze inne są latem lub wiosną. Nie bez znaczenia wspominam o typach urody, bo bezpośrednio z nimi jest związana teoria kolorów.
Do każdego typu urody pasują inne kolory. Dla pań o urodzie zimy doskonałe będą wszelkie połączenia barw zimnych – podkreślą oryginalną urodą i wyeksponują atuty. Podobnie jest w pozostałymi typami urody, należy bowiem dobierać kolory naszych ubrań do typu naszej urody.
Szeroki wybór ubrań oferuje platforma https://lamoda.pl/katalog/ubrania/sukienki/chi-chi-london-m.
Jesień to brązy, żółcie i czerwienie. Lato i wiosna to kolory żywe i mocne – zielenie, błękity czy fiolety. Oczywiście nie jest tak, że panie o innym typie urody niż zima nie mogą nosić ubrań w barwach zimnych. Mogą, jak najbardziej, wystarczy tylko dobrać odpowiednie nasycenie, odpowiedni odcień. Łączenie ze sobą kolorów także jest wskazane – kontrasty zawsze korzystnie działały na wygląd kobiecej sylwetki. Wystarczy zatem odrobina wyczucia estetyki, a otrzymamy kreację w idealnie dopasowanych kolorach.