Jeszcze do niedawna emocje dzielono na pozytywne i negatywne. Choć to tylko nazwy, wywołują oczywiste skojarzenie z potrzebą unikania: jeśli coś jest „złe”, lepiej pozbyć się tego. Tymczasem natura dobrze wiedziała, co robi, wyposażając nas również w emocje, których odczuwanie nie jest przyjemne.
