Od lat pracuję z ludźmi nad porządkowaniem ich życia. Tak to właśnie nazywam – sprzątaniem życia. Sprzątam też firmy, ale to opowiem wam w innym felietonie…
Zdrowie
Rozpaczliwe: „Nie jestem kreatywna!” przeczytałam pierwszy raz jakiś miesiąc temu, na forum wspierających się wzajemnie kobiet. Jedna z dziewcząt uznała, że nie jest absolutnie kreatywna i zastanawia się, jak powinna nad tym pracować. Od momentu, kiedy zobaczyłam ten wpis, w mojej głowie zaczęła przyświecać tylko jedna myśl – pokazać ludziom, że każdy z nas jest kreatywny…
Niebo jest tuż po burzy i zza chmur delikatnie przebija poranne słońce. Krople deszczu leżą spokojnie na dużych liściach kwiatów, a nieustanny śpiew ptaków towarzyszy porannym rozmowom sąsiadów i zabawie dzieci na dworze. Możemy powiedzieć: zwykły, niedzielny poranek. Nikomu nigdzie nie śpieszy się, każdy jest zadowolony, spokojny i na pozór szczęśliwy…
Odkąd pamiętam, zawsze chciałam odwiedzić Birmę. W październiku 2007 r. na ulicę Rangoon wyszli zakonnicy w burgundowych habitach, aby zaprotestować przeciwko juncie wojskowej, która twardą ręką rządziła ich krajem. Protesty zostały brutalnie stłumione, a ja, oglądając w telewizji te wydarzenia, myślałam: „Jak mam odwiedzić ten kraj?”.
Umysł człowieka nigdy nie próżnuje, zawsze ma coś do przemyślenia, zastanowienia, wymyślenia, ocenienia, porównania, wyobrażenia itd. Nie zasypia także w nocy – taki jest pracowity! Nie byłoby w tym niczego, na co warto zwracać uwagę, gdyby nie fakt, że nie zawsze jesteśmy zadowoleni z efektów pracy naszego umysłu…
Dom leżał na wyspie Bantayan – tam, podobnie jak w wielu innych filipińskich prowincjach, co roku w czasie Wielkanocy krzyżują prawdziwego mężczyznę. Na szczęście przyjechałyśmy w lutym i do postu została jeszcze chwila, więc nie omieszkałyśmy skorzystać z lokalnych atrakcji…
Święta to magiczny czas, który czujemy wszystkimi zmysłami. Zapach pierników, migające światełka, ozdoby w sklepach, muzyka, którą nucimy całymi dniami, płatki śniegu delikatnie spadające na nasze głowy… To wszystko wprowadza nas w cudowny nastrój. Z niecierpliwością czekamy na…
Jesteśmy niezwykle zabieganym społeczeństwem. Ciągle za czymś gonimy – za sukcesem, pieniędzmi. Obowiązek goni obowiązek. A my w tym zabieganiu często zapominamy o tym, co w tym całym codziennym zgiełku najważniejsze – o nas, naszych pasjach, przyjemnościach i przede wszystkim, naszych najbliższych. Pytanie jak „odzyskać” czas? Jest na to kilka sposobów.
Zapraszamy na krótki filmik o tym, co się może stać, kiedy stracimy umiar w korzystaniu z portali społecznościowych, aplikacji i innych platform online. Dlaczego jest to tak atrakcyjne i jakie są konsekwencje nałogu – sprawdźcie sami.
Wietnam to kraj przeciwieństw. Gdy tam mieszkałam i podróżowałam, byłam świadkiem sytuacji, które przywracają wiarę w ludzi, ale też przyprawiają o dreszcze. Podobnie było ze szkołami, w których uczyłam języka angielskiego…