Dlaczego warto słuchać?

Nieumiejętność słuchania jest niebezpieczna. Prowadzi na manowce, oddala od siebie, rodzi niechęć, denerwuje współtowarzyszy, drażni. Nie słuchają tylko ignoranci, prześmiewcy i cynicy.

Słuchanie to sztuka oparta na intencji zrozumienia drugiej strony. Nie jest to zwykłe milczenie i kiwanie głową. Powinno polegać na empatycznym wczuciu się w rozmowę, prawdziwym zaangażowaniu, szczerym zaciekawieniu. I pisząc to wiem, jak idealistycznie to brzmi. Dziś większość woli mówić, niż słuchać. Chce wyrażać siebie i wykorzystać nadaną im wolność słowa do sprzedawania własnych myśli. Słuchanie nie jest w modzie, bo trendem jest gadanie, paplanie, byle jak, byle co, byle o czymś. Ważne aby mówić i tym łechtać swoje ego.

Poniżej dwanaście błędów, które przeszkadzają w słuchaniu:

1. Porównywanie: „a ja i tak mam gorzej niż…”

Ktoś mówi, a potencjalny słuchacz i tak nie słucha. Ocenia w środku, porównuje, wystawia moralną czy emocjonalną notę. Mało słyszy, bo jest zajęty sobą.

2. Domyślanie się i czytanie w myślach

Słuchacz zgaduje, co powie nadawca. Odczytuje słowa z ruchu warg i dokańcza zdanie. Wie lepiej, szybciej. Domyśla się, rozbudza intuicję, stwarza domysły.

3. Przygotowywanie odpowiedzi: „najpierw powiem to, a potem tamto”

Szukanie odpowiedzi na pierwszą część zdania nie pomaga. Nadawca dalej mówi, ale nieprzykładny słuchacz już dawno został w tyle. Szuka własnej recepty i przygotowuje się do własnego wystąpienia.

4. Filtrowanie: „wcale nie mówi o mnie źle”

Słuchanie wybiórcze ze względu na emocje, negatywne komunikaty czy krytykę. Po zaspokojeniu pierwszej ciekawości, dalej następuje wyłączenie.

5. Osądzanie: „nie sięga mi do pięt”

Etykietowanie jest szybkie, fałszywe i nieuczciwe. Może skrzywdzić, spisać na straty, źle ocenić, wydać wyrok. Rodzi osądy, których na tym etapie nie powinno być.

6. Skojarzenia: „Hiszpania – słońce, plaża”

Słuchanie jednym uchem, po czym pada jedno słowo i rusza ciąg wspomnień, który powoduje nieobecność słuchacza. To oznaka dużego zniecierpliwienia albo znudzenia rozmówcą. Uciekanie we własne myśli wydaje się bardziej atrakcyjne niż nudny nadawca.

7. Utożsamianie się: „też pamiętam, jak byłam na studiach”

Nadmierne zainteresowanie sobą prowadzi jedynie do własnej ekscytacji. Każde usłyszane słowo to powrót do przeszłości i swoich dawnych doświadczeń. Nie ma tu czasu na rozmówcę.

8. Udzielanie rad: „gdybym był na twoim miejscu”

To częsty, znany powszechnie błąd w komunikacji. Popularny wśród rodziców względem dzieci, nauczycieli względem uczniów, mentorów względem swych podopiecznych.

9. Sprzeciwianie się: „nie jest tak, jak mówisz”

Są i tacy, którzy z natury nie lubią się zgadzać. Wyszukują słowa klucze, o które potem opierają swą polemikę. Przybiera to różną formę, ale cel jest jeden: wyrażenie swego sprzeciwu wobec wypowiedzi rozmówcy.

10. Przekonywanie o swej racji: „nigdy się nie mylę (nawet gdy nie mam racji)”

Nieomylność jest wadą, bo może nawet uciekać się do kłamstwa. „Nieomylny” to typ persony, która sądzi, że nigdy nie popełnia błędu i zawsze ma rację.

11. Zmiana toru: „a tak w ogóle to ładna dziś pogoda”

Szybka zmiana tematu, bo aktualny jest nieciekawy, trudny czy budzący niechciane emocje.

12. Zjednywanie: „świetnie, super, tak, jasne, naprawdę”

Nie słuchasz, ale udajesz, że tak jest. Mówisz hasła, które powierzchownie okazują sympatię, a właściwie to jedynie połowiczne zainteresowanie, które wynikać może z manier, wyższości stanowiska mówiącego albo udawanej, na pół prawdziwej, dobrej woli.

Skąd w „Zmianach w życiu” o słuchaniu? Stąd, że komunikacja to baza, a bez niej trudno ruszyć dalej. Słuchanie jest niebywałą sztuką, której trzeba się nauczyć. Koniecznym elementem do zmiany. Wiele zgrzytów, nieporozumień, waśni i sporów bierze się z niesłuchania. Opanowanie tej sztuki kosztuje, ale jest ona warta swej nagrody.

Uczmy się słuchać, bo te lekcje, na dodatek darmowe, można pobierać co dzień. Ta niebywała umiejętność wszędzie się sprawdzi. To rodzaj wysublimowanej, wyszukanej sztuki – sztuki słuchania. Staje się ona współcześnie rodzajem cnoty, atutem czy mocną stroną. Być może niebawem będzie wpisywana do listu motywacyjnego, jako zaleta rzadko spotykana.

Avatar
Anna Kasica Bogucka

Kim jestem i co robię: Ukończyłam studia magisterskie z psychologii i studia podyplomowe z Zarządzania Zasobami Ludzkimi na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracowałam m.in.: w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w Zakładzie Psychologii, w firmie szkoleniowej Team Training Poland oraz pisałam artykuły z psychologii m.in.: na portal Zwierciadło.pl. Dziś piszę i pracuję w kręgu Psychologii Pozytywnej, dalej szerząc idee nurtu. Zapraszam również na mój blog kasicablog.pl Dlaczego tu jestem? Dlatego, że wierzę w idee portalu, bo zmiany w życiu są nieodłącznym elementem naszej egzystencji. Jako psycholog chcę pisać o zmianach, na które my sami mamy wpływ, o zjawiskach, teoriach i hasłach, które tym zmianom mogą pomóc w pogoni za szczęściem. Psychologia pozytywna stanowić będzie bazę, ale „starej” psychologii na pewno nie zabraknie. Z czego jestem dumna w moim życiu: Z wiedzy, jaką posiadam, i z pokory, z jaką ją stosuję. Moje słabości: Walczę z perfekcjonizmem i coraz lepiej mi idzie. Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Banalny, ale mi pomaga: muzyka i zdjęcia z naszych podróży i miejsc w których miałam okazję być albo czytanie, które przenosi w inną czasoprzestrzeń. Największa zmiana w moim życiu: Największa zmiana w moim życiu ma nadejść w 2015 roku. Dziś nie powiem nic więcej, ale czekam na nią z ciekawością dziecka. Miejscowość: Warszawa

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.