Emocje w przywództwie

To mit, że przywództwo powinno być pozbawione emocji i oparte wyłącznie na merytoryce. W przywództwie jak najbardziej jest miejsce na emocje, ale kontrolowane i okazywane w sposób inteligentny. Inteligencja emocjonalna to jeden z fundamentów skutecznego przywództwa.

Emocje w biznesie nie są najlepszym doradcą i należy ograniczać ich wpływ na decyzje, ale przywództwo wymyka się tej zasadzie. Nie da się bez emocji inspirować innych i motywować do działania – to są stany, które mają czysto emocjonalny charakter i nie podlegają logice ani racjonalności. Słowa, które wypowiadają liderzy do swoich podwładnych, niosą ważne treści, ale to ich ładunek emocjonalny nadaje im moc i siłę. Nie ma bez niego możliwości oddziaływania na ludzi. Dzięki emocjom informacje stają się wiarygodne, a lider autentyczny.

Emocje działają na korzyść osób, które używają ich w sposób inteligentny. Inteligencja emocjonalna, to według wielu badań jedna z najważniejszych cech wyróżniających wielkich liderów. Jest to zdolność rozumienia swoich emocji i zarządzania nimi oraz emocjami ludzi wokół. Osoby z wysokim stopniem takiej inteligencji wiedzą, co czują, jaki jest powód tego, że tak się właśnie czują i zdają sobie sprawę, jak te emocje mogą wpływać na innych. Dzięki temu potrafią także kontrolować ich ekspresję.

Inspirowanie i motywowanie to głównie praca z emocjami pozytywnymi. Wielu szefów (i nie tylko) ma tendencję do przyłapywania innych na tym, co robią źle i wytykaniu błędów. O zgrozo, niektórzy z nich błędnie nazywają to coachingiem lub feedbackiem. Radzimy jednak zacząć przyłapywać ludzi na tym, co robią dobrze – myśleć o nich i mówić do nich w sposób pozytywny. Gdy ktoś słyszy jeden negatywny komentarz wśród kilku pozytywnych, ze szczerą chęcią będzie chciał się poprawić. Gdy proporcje są odwrotne, z dużym prawdopodobieństwem poczuje się bezwartościowy i zdemotywowany do jakiejkolwiek zmiany i pracy nad sobą.

Emocje towarzyszą wielu liderskim zadaniom: budowaniu zaufania, wzmacnianiu relacji, ustalaniu wizji, przekazywaniu ludziom energii do działania, aż w końcu podejmowaniu trudnych decyzji i wyciąganiu wniosków z porażek. Ukrywanie emocji pozbawia liderów kontroli i odbiera bardzo silne narzędzie, dzięki któremu mają możliwość wpływać na innych.

Avatar
Krzysztof Kaleta

Kim jestem i co robię: Pomaganie ludziom w ich rozwoju jest moją pasją, która dostarcza mi niesamowitej intelektualnej przyjemności. Co więcej, pozwala mi rozwijać się dalej – każda rozmowa i każdy człowiek wnosi niezwykle dużo w moje życie i w sposób, w jaki postrzegam świat. Jesteśmy fascynującym gatunkiem- poznawanie ludzi to naprawdę wielka frajda. Dlaczego tu jestem? Przepracowałem 15 lat w korporacjach szukając równocześnie swojej drogi, która byłaby spójna z moimi wartościami. W końcu ją odnalazłem, a teraz pomagam innym rozwijać się i odnajdywać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Pracuję w sposób holistyczny z ludźmi biznesu, którym doskwierają silny stres, brak satysfakcji z pracy, poczucie wypalenia. Uważam, że wszystkie obszary naszego życia są powiązane ze sobą – nie da się być szczęśliwym, nie będąc zadowolonym z pracy i nie da się być efektywnym w pracy, gdy borykamy się z problemami osobistymi. Z czego jestem dumny w moim życiu: Z tego, że udaje mi się krok po kroku realizować moje marzenia, nawet takie, które kiedyś wydawały się szalone i nierealne. Moje słabości: Perfekcjonizm, który denerwuje wielu ludzi dookoła. Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Muzyka, wszystko co czekoladowe, ale najlepszy jest mój Golden Retriever :) Największa zmiana w moim życiu: Zmiany, małe rewolucje i wielkie trzęsienia ziemi wydarzają mi się co chwilę, ale nie potrafię powiedzieć, która była największa. Zmieniłem zawód, trzy razy kraj zamieszkania, pięć razy pracę, siedem razy mieszkanie, ale wbrew pozorom większy wpływ na moje życie miały sumy kilku drobnych zdarzeń niż wielkie życiowe rewolucje.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.