JEDNA RZECZ, a może zmienić wszystko

Weszliśmy dobrze w nowy rok. Siłownie początkowo zapełnione teraz łapią oddech, bo postanowienia noworoczne o dobrej formie lekko zelżały. Firmy pudełkowo – cateringowe wciąż nie nadążają z dostarczaniem kolejnych diet. Serwery portali wakacyjnych i lotniczych jeszcze zawieszają się od ilości wejść tych, co postanowili w tym roku zrealizować marzenia i w dodatku wcześniej, bo na początku roku zabukować „po tanich pieniądzach” wyloty i hotele. Znajoma prawniczka od rozwodów mówi, że w pierwszym kwartale ilość telefonów od osób chcących umówić się na „pogadanie o rozwodzie” znacząco zwiększa się. Nowa Ja, Nowy Ja, Nowe życie.

Ja, ze swojej strony polecam robienie Mapy Marzeń –Mapy Celów (wszystkie potrzebne wskazówki znajdziecie na mojej stronie www.karinasep.com), aby dowiedzieć się od samego siebie, co chcemy, jak chcemy, kiedy chcemy, z kim chcemy, po co, dlaczego, a może właśnie wcale nie chcemy? To też czas, kiedy sezonowość budowania Mapy na cały rok daje o sobie znać.

Jednak pracując z ludźmi przez cały rok i pomagając im uporządkować chaos w ich życiu wiem, że stosunkowo najtrudniejszy jest pierwszy krok, decyzja, mikro zmiana w głowie, wykonanie pierwszego ruchu. Jednak rzecz. Co to może być?

Dla mojej przyjaciółki to było zrobienie prawa jazdy. Po wielu latach podejść do zmiany swojego życia, małżeństwa, pracy, planów i koncepcji, superpomysłów na to, co będzie, kiedy to czy tamto… Elementem uruchamiającym okazało się być prawo jazdy. W przeciwieństwie do innych rzeczy, które robiła, nie pochwaliła się nikomu, że robi kurs. Zdała za pierwszym razem chociaż to nie takie oczywiste obecnie, szczególnie dla kobiety w tak zwanej drugiej połowie życia. Bez obrazy, bo sama jestem w tej drugiej, wiec wiem, co to znaczy. Nagle dostała skrzydeł. To małe, duże, ogromne zdarzenie uruchomiło lawinę zdarzeń: wolność ,niezależność, oddech i poczucie szczęścia. „Jak ja w ogóle mogłam żyć bez samochodu?!”.

Jedna rzecz.

Wczesną jesienią pracowałam z młodym trzydziestoletnim mężczyzną nad jego Mapą Marzeń – Mapą Celów. Mapa jak to Mapa  -znalazło się na niej wiele rzeczy. Jednak w ciągu pracy okazało się, że większość jej elementów „zepnie się” w momencie, kiedy przestanie się bać mówić po angielsku w pracy. Strach paraliżował go codziennie i zajmował 90% głowy i ciała. Praca fajna, ludzie i pieniądze też tylko brak możliwości pełnego rozwinięcia skrzydeł. Jedna rzecz. Jako główny punkt na mapie Tomasz ustanowił przełamanie „bariery dźwięku”. Pierwszym krokiem był tygodniowy kurs „total immersion” czyli 8 lekcji codziennie z native speakerami, czyli nauczycielami, dla których język angielski jest pierwszym językiem. Potem codziennie 1,5 godzinna lekcja i tak przez 4 miesiące. Nie startował od zera tylko z dość przyzwoitego komunikatywnego poziomu. Ktoś zapyta: no tak, ale ile to pieniędzy? Odpowiem: a ile warta jest wolność w głowie? Ile warty jest spokojny sen? Ile warty jest uśmiech i brak strachu codziennego? Ludzie biorą kredyty na dużo mniej ważne rzeczy i sprawy.

Jedna rzecz.

Co jest jedną rzeczą, sprawą, kwestią, zagadnieniem, które pchnie twoje życie na lepsze dla ciebie tory? Wybierz jedną i zacznij się tym zajmować. Teraz. Już. Szkoda tylko myśleć o tym przez kolejne dziesięć lat. 

Avatar
Karina Sęp

SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ, JEŚLI: - chcesz zrobić własną mapę marzeń – mapę celów- zrobić mapę marzeń – mapę celów firmy- potrzebujesz przegadać, zobaczyć innymi oczami, skonsultować to, co dzieje się w twoim życiu- rozebrać na czynniki pierwsze jakiś fragment swojej rzeczywistości- uporządkować obraz swojego życia- zrobić plan na tydzień, miesiąc, rok, kilka lat- ogarnąć siebieKim jestem i co robię:Jestem mądrą kobietą i doświadczonym managerem. Coachem ICC i po studiach podyplomowych na SWPS. Konsultantem, mentorem i doradcą. Pracuję od ponad 20 lat w międzynarodowej firmie handlującej surowcami i kocham to co robię. Stworzyłam autorskie narzędzie do porządkowania i planowania życia – Mapę Marzeń- Mapę Celów. Jestem autorką książki o tym samym tytule oraz drugiej „Ogarnij swój dzień”. Pracuje nad aplikacja do tworzenia Mapy. Jestem też mamą trójki nastolatków co zwielokrotnia każde moje doświadczenie życiowe. Dlaczego tu jestem? Przechodzę z ludźmi przez ich zmiany. Pomagam im „ogarnąć zmianę”. Inspiruję, wspieram i jestem przy nich kiedy potrzebują. Jestem tu bo to ważne miejsce. Dla mnie też.Z czego jestem dumna w moim życiu: Z odbytej drogi ku zmianie. Z tego, że jestem silna i już w to wierzę. Ze stworzenia bezpiecznego domu gdzie moim dzieciom rosną skrzydła. Z pracy, którą wykonuję z ludźmi pozwalając im odkryć marzenia.Moje słabości: Chcę wszystko, dużo i od razu.Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Pieczenie ciasta lub robienie wielkich ilości jedzenia.Największa zmiana w moim życiu: Terapia kilka lat temu i dowiedzenie się oraz uświadomienie sobie, że nie jestem dziwna i inna oraz to, że są ludzie, którzy myślą i czują podobnie.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.