Romantyczna miłość po 65. roku życiu

Czy po 65. roku życia można się ponownie zakochać? Wang i Nguyen, autorzy badania Passionate Love and Anxiety, odpowiadają na to pytanie twierdząco. Uważają oni, że osoby starsze są zdolne do przeżywania miłości równie intensywnie jak ludzie młodzi.

Romantyczna miłość nazywana jest często potocznie „miłością szczenięcą” czy „zakochaniem” w kontraście do „miłości dojrzałej”, która towarzyszy długo trwającym związkom opartym na przyjaźni, wspólnie podzielanych wartościach i wspólnych zobowiązaniach. Uważa się, że miłość romantyczna pojawia się na początku trwania relacji, po czym średnio po 2-3 latach gaśnie lub przekształca się w miłość dojrzałą. Co ciekawe, na całej ziemi takie uczucie zarezerwowane jest tylko dla ludzi.

Romantyczna miłość może być przeżywana przez osoby starsze równie intensywnie jak przez nastolatków, ale za to w sposób bardziej dojrzały, bez typowych dla tych ostatnich niepokojów i obsesyjnych myśli. Średnia długość trwania romantycznego związku wskazywana przez badane osoby  powyżej 60. roku życia to ponad 7 lat, co sugeruje, że wbrew temu co się powszechnie sądzi, nie musi to być uczucie kruche i krótkotrwałe, jak w przypadku młodych. Życiowa mądrość i dojrzałość osób starszych ułatwia podtrzymanie intensywności uczuć. Prawie 2/3 osób w wieku powyżej 60. roku życia w USA deklarowało zaangażowanie w relację, którą określiły jako romantyczną. Seniorzy odczuwają więc miłość podobnie jak osoby młode i są nadal zdolni do przeżywania jej w sposób romantyczny, a namiętność nadal może stanowić dominujący element bliskiego związku. Bardzo niedobrze więc, że często odbiera się osobom starszym prawa do intymności np. w domach opieki. Odbiera się im w ten sposób naturalne prawo do emocjonalnego rozwoju i do czerpania z życia pełnej radości. Niestety również w mentalności społecznej nie mieszczą się pojęcia romantycznej miłości i intymności w wieku senioralnym – opowieści o ślubach i nowych związkach zawartych w tym wieku są nierzadko opowiadane jako niezwykłe ciekawostki. Zmieniajmy to i dajmy sobie prawo do zakochania się, w każdym wieku!

 

Krzysztof Kaleta

Kim jestem i co robię: Pomaganie ludziom w ich rozwoju jest moją pasją, która dostarcza mi niesamowitej intelektualnej przyjemności. Co więcej, pozwala mi rozwijać się dalej – każda rozmowa i każdy człowiek wnosi niezwykle dużo w moje życie i w sposób, w jaki postrzegam świat. Jesteśmy fascynującym gatunkiem- poznawanie ludzi to naprawdę wielka frajda. Dlaczego tu jestem? Przepracowałem 15 lat w korporacjach szukając równocześnie swojej drogi, która byłaby spójna z moimi wartościami. W końcu ją odnalazłem, a teraz pomagam innym rozwijać się i odnajdywać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Pracuję w sposób holistyczny z ludźmi biznesu, którym doskwierają silny stres, brak satysfakcji z pracy, poczucie wypalenia. Uważam, że wszystkie obszary naszego życia są powiązane ze sobą – nie da się być szczęśliwym, nie będąc zadowolonym z pracy i nie da się być efektywnym w pracy, gdy borykamy się z problemami osobistymi. Z czego jestem dumny w moim życiu: Z tego, że udaje mi się krok po kroku realizować moje marzenia, nawet takie, które kiedyś wydawały się szalone i nierealne. Moje słabości: Perfekcjonizm, który denerwuje wielu ludzi dookoła. Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Muzyka, wszystko co czekoladowe, ale najlepszy jest mój Golden Retriever :) Największa zmiana w moim życiu: Zmiany, małe rewolucje i wielkie trzęsienia ziemi wydarzają mi się co chwilę, ale nie potrafię powiedzieć, która była największa. Zmieniłem zawód, trzy razy kraj zamieszkania, pięć razy pracę, siedem razy mieszkanie, ale wbrew pozorom większy wpływ na moje życie miały sumy kilku drobnych zdarzeń niż wielkie życiowe rewolucje.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.