Chcesz schudnąć? Pij wodę! Część 1

Woda – niezbędny element odchudzania

Zbyt mała ilość dziennie wypijanej wody spowalnia procesy przemiany materii w organizmie, a zatem spalanie tłuszczu jest znacznie wolniejsze.

Woda nie zawiera kalorii i nie dostarcza wartości odżywczych, ale sama w sobie jest dla organizmu bezcenna. Czy zamierzasz schudnąć, oczyścić organizm, czy po prostu chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem – musisz koniecznie zadbać o wodę w swojej diecie.

Specjaliści od żywienia zalecają picie około 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała – każdego dnia. Ta ilość jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania twojego organizmu. Tymczasem statystyczny Polak wypija nie więcej niż szklankę wody dziennie. Jest to statystyka przerażająca, ponieważ wynika z niej, że skoro ja wypijam osiem szklanek wody dziennie, to tego samego dnia 7 innych osób nie wypije ani jednej kropli wody!

Powody, dla których każdego dnia warto wypijać odpowiednią ilość wody:

  • Woda jest niezbędna do oczyszczania organizmu z toksyn i pozostałości z przemiany materii. Bez wody organizm nie będzie mógł ich wydalić i substancje te będą odkładały się w komórkach ciała.
  • Woda korzystnie wpływa na regulowanie apetytu i procesy trawienne.
  • Stosowana przed posiłkiem w naturalny sposób będzie zapobiegała przejadaniu. Woda jako składnik masy kałowej sprzyja regularnemu wypróżnianiu i pomaga zapobiegać zaparciom.
  • Zdrowa dieta odchudzająca obejmuje dużą ilość błonnika, który może być przyczyną zaparć, jeśli nie dostarczamy do organizmu odpowiedniej ilości wody.
  • Początkowa utrata wagi podczas odchudzania jest w znacznym stopniu spowodowana utratą wody, picie odpowiedniej ilości zapobiega odwodnieniu.
  • Woda ma również zbawienny wpływ na naszą skórę. Odpowiednio nawodniona skóra wolniej się starzeje, dłużej zachowuje elastyczność i widać na niej mniej zmarszczek.
  • Bez odpowiedniej ilości wody krew staje się gęstsza, co z kolei powoduje zmniejszenie ilości tlenu doprowadzanego do mięśni i mózgu, a to może powodować uczucie zmęczenia.
  • Woda pomaga utrzymać mięśnie w dobrej kondycji, a także “naoliwić” stawy; odpowiednie nawodnienie organizmu pomaga ograniczyć bóle mięśni i stawów podczas ćwiczeń.

To, ile wody dokładnie potrzebujemy, zależy od naszej wagi, rodzaju aktywności, temperatury oraz wilgotności otoczenia, a także diety. Jeśli przyjmujemy dużą ilość pokarmów zawierających dużo wody (warzywa, owoce), nasz organizm nie potrzebuje jej aż tak dużo, jak wtedy kiedy nasza dieta zawiera dużo białka (mięso, sery, jaja). Inne płyny również mogą stanowić źródło wody dla naszego organizmu, chociaż tzw. żywność diuretyczna (moczopędna) może sprawić, że nasz organizm będzie wydalał wodę w przyspieszonym tempie. Przykładem mogą być napoje zawierające kofeinę (kawa, herbata, napoje gazowane i słodzone) oraz alkohol. Pijąc płyny diuretyczne, musimy pić więcej wody, aby wyrównać jej poziom w organizmie. Jeśli pijemy alkohol, powinniśmy jednocześnie – ale i przed, i po piciu – pić również wodę, co pozwoli uniknąć kaca oraz uczucia zmęczenia.

Jak zatem nauczyć się pić wodę?

Warto mieć butelkę czy szklankę ulubionej wody zawsze pod ręką. Nigdy nie napijesz się odpowiedniej ilości wody, jeśli jej źródło będzie poza zasięgiem Twojego wzroku lub ręki. Pełna butelka wody w kuchni nie przyniesie Ci korzyści, jeśli cały czas spędzasz w salonie.

Nie zakładaj, że od razu z ochotą będziesz pić wymaganą ilość wody. „Wlewanie w siebie” ośmiu szklanek wody pierwszego dnia może Cię tylko zniechęcić. Zacznij małymi kroczkami i systematycznie zwiększaj jej spożycie.

Jeśli picie czystej wody sprawia Ci trudności, wrzuć do niej plasterek cytryny, listek mięty albo kawałek świeżego imbiru. Będzie miała bardziej orzeźwiający smak. Jednak nie stosuj żadnych koncentratów ani słodzików.

Gdy czujesz pragnienie, oznacza to, że Twój organizm jest już odwodniony. O piciu wody musisz pamiętać i myśleć wcześniej, więc wyrób w sobie nawyk picia jej przy każdej okazji.

Kiedy już przyzwyczaisz organizm do regularnego spożywania wody, będziesz traktować picie tak jak oddychanie.

W kolejnej części napiszę o tym, jakie dolegliwości może powodować zbyt mała ilość wypijanej wody i czym to może grozić. 

Avatar
Ewa Pudłowska

SPOTKAJ SIĘ ZE MNĄ, JEŚLI POTRZEBUJESZ: - zrozumieć co mówi do ciebie twoje ciało - wsparcia w odchudzaniu i zrozumienia procesu odchudzania - zrozumienia siebie i swoich reakcji emocjonalnych - pomoc w budowaniu poczucia własnej wartości - wsparcia w procesie zmian w życiu: zawodowym, prywatnym, osobistym, stylu życia - pomoc w ruszeniu z miejsca i motywacji Kim jestem i co robię: Jestem psychologiem, psychodietetykiem, dietetykiem, terapeutą TSR i doradcą zawodowym. Mam własną firmę od 1993 roku. Na początku prowadziłam różnego rodzaju szkolenia związane z biznesem i urodą, teraz prowadzę warsztaty i szkolenia oraz spotkania indywidualne dotyczące rozwoju osobistego, psychodietetyki oraz zmiany w każdym obszarze życia. Jestem autorką programów odchudzających – „MÓJ EFEKT MOTYLA” – dla kobiet i „12 MOSTÓW” – dla mężczyzn. Pracuje również z młodzieżą w Zespole Szkół Zawodowych – Mechanicznych jako psycholog i doradca zawodowy. Dla uczniów szkoły prowadzę kurs zdrowego odżywiania - Akademia Zrowia. Dlaczego tu jestem: Ponieważ zmiany w życiu to jedyne, co nas na pewno spotka. Jednak ważne jest to, abyśmy brali w nich udział świadomie. Jak będzie wyglądało nasze przyszłe życie, zależy jedynie od nas, naszych decyzji, myśli i działań. Dlatego świadomie chciałabym pomagać ludziom zrozumieć ich podświadomość, skąd biorą się ich reakcje na daną sytuację i jak nad tym panować – świadomie. Z czego jestem dumna w swoim życiu: Najbardziej jestem dumna z siebie. Potrafiłam dokonać w swoim życiu zmiany z postawy „szarej myszki”, stresującej się kiedy trzeba było się do kogoś odezwać – do kobiety zdecydowanej, wiedzącej czego chce od życia, która występuje publicznie przed kilkusetnym audytorium bez oznak stresu. Dumna jestem też z mojego męża, który wytrwał przy mnie przez te wszystkie lata zmian. Oraz z naszego syna, który jest psychologiem sportu i trenerem judo, i kocha to co robi. Moje słabości: Czasami do wuzetki (ciastko z kremem), do moich psów, no i bardzo kiepsko radzę sobie z nowymi technologiami. Mój sprawdzony sposób na zły nastój: długi spacer po lesie z moimi psami, rozmowy z mężem lub przyjaciółmi. Bardzo pomocne są wtedy również podróże w głąb siebie. Największa zmiana w moim życiu: Największa i zarazem najważniejsza zmiana miała miejsce w 2003 roku, kiedy to mocno tupnęłam nogą i po raz pierwszy w życiu powiedziałam „Teraz ja!!!”. Zaczęłam realizować swoje marzenia. Moje życie nabrało sensu i rozpędu. Teraz mogę powiedzieć „Jestem szczęśliwą kobietą” – w pełnym tego słowa znaczeniu.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.