Marzysz o tym, by schudnąć i utrzymać wymarzoną wagę, ale boisz się porażki lub nie masz pojęcia, od czego zacząć? Poznaj praktyczne wskazówki, które pomogą Ci w wytrwaniu i realizacji tego celu.
Realistycznie zaplanuj swoje odchudzanie
Zacznij od napisania na kartce, ile chcesz schudnąć i w jakim czasie, a następnie zastanów się, czy jest to możliwe. Powiedzmy, że Twoim celem jest schudnąć 10 kg w ciągu tygodnia. To możliwe, ale niezdrowe. Zbyt szybka utrata wagi jest sygnałem dla organizmu, że pojawiło się jakieś zagrożenie i należy się bronić, więc organizm będzie to robić na wszystkie możliwe sposoby. Będziesz odczuwać głód, osłabienie, rozdrażnienie, bóle i zawroty głowy, drżenia rąk, silne bicie serca, płytki oddech oraz przymus zjedzenia czegoś słodkiego. Jeśli odpuścisz wtedy odchudzanie, pojawią się poczucie kolejnej porażki, frustracja, myśli typu „jestem beznadziejna/y”, no i oczywiście efekt jo-jo – a przecież nie o to chodziło! Zdrowe chudnięcie to średnio 0,5 kg na tydzień – powoli, ale systematycznie. Wówczas jest szansa, że Twoja waga spadnie na stałe, bo organizm nie doznaje szoku i przyzwyczaja się do spadku wagi. Na początku kilogramy spadają szybciej, potem, po około 2-3 tygodniach spadek zatrzymuje się, by w końcu znowu ruszyć, ale w wolniejszym tempie – to normalny przebieg tego procesu.
Co warto jeść?
Pij więcej wody – potrzebujesz jej, by wypłukać toksyny z organizmu oraz pozbyć się niepotrzebnych złogów. Woda wypełnia też żołądek, dzięki czemu mniej będziesz odczuwać uczucie głodu, które z czasem zmaleje. Jedz 5 x dziennie, w ilości takiej, by jeden posiłek mieścił się w Twoich dłoniach – nie więcej! Nie rezygnuj z jedzenia orzechów, migdałów, kasz, ciemnego ryżu, ciemnego makaronu, ciemnego pieczywa i ziemniaków (pieczonych albo gotowanych w „mundurkach”). Do przyprawiania potraw używaj ziół. Zjadaj warzywa w każdej porcji posiłku. Nie rezygnuj z jedzenia owoców, ale lepiej jedz je w pierwszej połowie dnia –zawierają dużo cukru, a więc dodają nam energii, ale dobrze jest mieć czas, by ją spożytkować. Jeśli przytrafi się „skucha” i zjesz coś niewłaściwego – trudno, nie załamuj się, nie rezygnuj, nie miej poczucia winy i dalej staraj się wytrwać w swoim zamiarze zmiany złych nawyków żywieniowych na dobre.
Z czego zrezygnować?
Nie pij napojów słodzonych i gazowanych – Coca-Cola to bomba kaloryczna. Zrezygnuj ze słodzenia kawy czy herbaty, albo chociaż na początek zmniejsz o połowę ilość wsypywanego do nich cukru. Nie zjadaj tłuszczyku z wędlin i mięsa – tłuszcz magazynuje wszystkie toksyny i szkodliwe substancje, jakie zwierzę zjadło za życia. Tkanka tłuszczowa pełni podobną rolę także u ludzi, z tego powodu podczas odchudzania na początku możesz źle się czuć, bo w Twoim organizmie będą się uwalniać toksyny – dlatego właśnie należy dużo pić, żeby jak najszybciej się ich pozbyć.
Dobrze jest też zrezygnować z jedzenia potraw z białej mąki – pieczywa, klusek, pierogów itp. Używaj mniej soli, bo zatrzymuje ona wodę w organizmie. Zrezygnuj z chipsów, batoników i innych, niezdrowych przekąsek – zapychają żołądek, stwarzają wrażenie sytości i są szkodliwe dla zdrowia. Podczas odchudzania zrezygnuj z alkoholu, bo jest kaloryczny i negatywnie wpływa na Twoją silną wolę. Zrezygnuj z jedzenia frytek i pożywienia typu fast food. Nie wybieraj w sklepie jedzenia light – jest mniej wartościowe dla organizmu, a podczas odchudzania chodzi też o to, żeby zdrowo się odżywiać, czyli wybierać posiłki pełnowartościowe.
Czy warto liczyć kalorie?
Moim zdaniem przede wszystkim należy mieć świadomość, jak kaloryczna jest przekąska, na którą się decydujesz, i ile wysiłku wymaga to, aby spalić zjedzone kalorie. Możesz zjeść pączka, który ma 380 kcal, ale miej przy tym świadomość, że żeby spalić 380 kcal potrzeba ponad dwóch godzin intensywnych ćwiczeń na siłowni.
Wybór należy do Ciebie!