Co wspólnego ma poczucie wdzięczności z byciem hygge?

Wdzięczność to bardzo pojemne uczucie – każdy może mu nadać własne znaczenie. Mnie odpowiada definicja z Wikipedii, która mówi, że wdzięczność to „uczucie będące odpowiedzią na doświadczone dobro”. Myślę, że w dzisiejszych czasach wdzięczność jest rodzajem cnoty – jak większość cnót stała się czymś zapomnianym i jak większość cnót wyznacza właściwy kierunek. 

W czasach, kiedy czymś naturalnym jest potrzeba konsumowania, gonitwa za tym, czego nie posiadamy, realizowanie wyzwań, stawianie kolejnych poprzeczek, podnoszenie tych poprzeczek, rywalizacja w odniesieniu do liczby posiadanych rzeczy, wdzięczność może się okazać antidotum na różne nasze frustracje, niepokoje… i kulturę konsumpcji. 

Każdy z nas ma nieskończoną listę rzeczy, za które może być wdzięczny, w dodatku każdego dnia. Problem w tym, że w codziennym pędzie nie zauważamy małych cudów, drobnych przyjemności, rzeczy zwyczajnych, a jednak pozytywnych, które zdarzają się na każdym kroku. 

Poczucie wdzięczności pozwala skupić się na tym, co już mamy, docenić to, co jest, uznać wartość „tu i teraz”. Poczucie wdzięczności może nawet zwiększać przewagę „być” nad „mieć”. 

Wdzięczność pomaga odpuszczać, uwalniać się od presji świata zewnętrznego, a także przynosi ulgę. 

W ostatnim czasie popularna staje się duńska filozofia bycia hygge. Śmiem twierdzić, że sukces hygge w dużej mierze opiera się właśnie na doświadczaniu wdzięczności. Hygge oznacza między innymi komfort bycia ze sobą, z innymi, ze światem, a tego rodzaju wspólnoty pozytywnego połączenia nie sposób doświadczyć bez uczucia wdzięczności. 

Poczucie wdzięczność ułatwia nam także radzić sobie z tym, co trudne. To kolejna, ogromna zaleta wdzięczności. Jeżeli jest Ci źle, coś idzie nie tak, czujesz się zestresowany i zmęczony, proponuję zadanie wyrabiające nawyk doceniania spraw i zdarzeń wokół Ciebie. Zapewniam Cię, że odkryjesz ze zdziwieniem, jak wiele z nich towarzyszy Ci każdego dnia! 

Na początek kup notes (najlepiej ładny, żeby samo obcowanie z nim było przyjemnością). Każdego wieczoru pod aktualną datą zapisz wszystkie rzeczy, za które jesteś wdzięczny w kończącym się dniu. Mogą być wielkie lub drobne. Możesz notować w dowolny sposób – forma nie ma znaczenia. 

Ja na przykład odczuwałam wczoraj ogromną wdzięczność za to, że udało się w końcu zaplombować dwa zęby u mojej ośmioletniej córki, i za ciepłą rozmowę z nieznaną mi wcześniej nauczycielką hiszpańskiego z Chile. 

Jest tyle pięknych chwil każdego dnia! Nie pozostawiajmy ich ot tak, w tej pogoni za tym, czego nie mamy. 

Bądźmy wdzięczni. Bądźmy hygge

Avatar
Danuta Rocławska

SPOTKAJ SIĘ ZE MNĄ, JEŚLI: Jesteś w procesie zmian i potrzebujesz efektywnego wsparcia opartego na empatycznej relacji Chcesz zwiększyć efektywność pracy swojej lub zespołu Potrzebujesz wsparcia w znalezieniu rozwiązań w trudnej lub kryzysowej sytuacji Jesteś coachem i szukasz profesjonalnych narzędzi coachingowych Kim jestem i co robię: Jestem praktykiem biznesu z długoletnim doświadczeniem menedżera zarządzającego, dyplomowanym psychologiem, dyplomowanym coachem, posiadam także  akredytację coacha kryzysowego. Pomagam w podjęciu optymalnych decyzji zawodowych i dokonaniu istotnych zmian oraz w opracowaniu nowych skutecznych strategii w sytuacjach kryzysu. Jestem także autorką pakietów narzędzi coachingowych, wspierających pracę coacha.  Oferuję współpracę w zakresie procesów coachingowych. Moimi Klientami są menedżerowie liniowi i zarządzający, przedsiębiorcy, firmy rodzinne i właściciele strat-up’ów. Z Klientem biznesowym poszukującym nowych rozwiązań dla swojego biznesu pracuję m.in. w oparciu o Model Biznesowy YOU. Wspieram także Klientów w trudnych sytuacjach (np. wypalenie zawodowe, kryzysy sytuacyjne).  Dlaczego tu jestem: Jestem tu, ponieważ wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem, a jedyne co pewne to zmiana. Z czego jestem dumna w moim życiu: Najbardziej jestem dumna z moich dzieci oraz z tego, że pewnego razu udało mi się zatrzymać, aby zmierzyć się z „tęsknotą za pełnią”. Moje słabości: ciasto drożdżowe :)  Mój sprawdzony sposób na zły humor: Zakładam buty i biegnę do lasu. Po godzinie biegania jestem bogatsza o endorfiny i  odzyskuję jasność myślenia. Największa zmiana w moim życiu: Najważniejszą zmianę w moim życiu zafundowały mi moje dzieci. Druga zmiana wiąże się ze odejściem z korporacji i rozwijaniem własnej firmy. Jedno i drugie wciąż uczy mnie odwagi, wdzięczności i pokory. 

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.