Dlaczego jeszcze nie cieszysz się obfitością finansową i jak możesz to zmienić?

Zanim wynaleziono pieniądze, ludzie wymieniali się towarami i usługami, które tworzyli. Pieniądze zatem to energia twórcza, a banknoty w Twoim portfelu są jedynie jej fizyczną manifestacją.

Zauważ, że Twoje myśli połączone z emocjami to również rodzaj energii, którą wytwarzasz i przyciągasz do siebie. Domyślasz się już pewnie, że oddziałują one na Twoją relację z pieniędzmi. Prowadzą Cię do podjęcia konkretnych działań (np.: poproszenia o podwyżkę, bo wierzysz, że Twoja praca jest więcej warta) lub ich zaniechania (np.: niezainwestowania w kurs podnoszący Twoje kwalifikacje, bo przecież dobrze płatną pracę można dostać jedynie po znajomości). Decyzje, które podejmujesz pod wpływem myśli i emocji im towarzyszących, mają realne przełożenie na stan Twojego konta bankowego.

A zatem na obfitość finansową wpływa to, w jaki sposób tworzysz i korzystasz ze swojej twórczej energii oraz czy wzmacniasz ją, czy wręcz przeciwnie – osłabiasz niewspierającymi przekonaniami w stosunku do pieniędzy (np.: „pieniądze są złe”, „pieniądze szczęścia nie dają”). Mocna relacja z obfitością finansową objawia się tym, że masz więcej pieniędzy i dóbr, niż potrzebujesz. A jak jest w Twoim przypadku?

Przyjrzyjmy się 4 kluczowym obszarom finansowej obfitości:

1. Wydawanie

Pieniądze to wartość, którą tworzysz w świecie. Zastanów się, czy brak obfitości finansowej w Twoim życiu nie wynika z tego, że wydajesz więcej, niż tworzysz wartości w świecie? Pomyśl, czy to, na co wydajesz pieniądze, naprawdę Ci służy? Jak możesz tworzyć swoją pracą więcej wartości dla innych?

Druga strona niewspierającej Cię relacji z pieniędzmi to lęk przed ich wydawaniem. Objawia się on wiecznym oszczędzaniem bez określonego celu. Nie dajemy sobie wówczas prawa do cieszenia się pieniędzmi. Zapewne słyszałaś historie o dzieciach milionerów żyjących na granicy ubóstwa przez całe swoje życie, które dopiero po śmierci jednego z rodziców dowiadują się, że są właścicielami fortuny. Blokada przed wydawaniem pieniędzy wynika najczęściej z lęku przed niemożnością stworzenia większej ilości pieniędzy w swoim życiu.

2. Zarabianie

Osłabiasz swoją relację z obfitością finansową, nie tylko wydając za dużo lub nie wydając wcale. Nie jest również dobrze, jeśli zarabiasz za mało. Jeśli jesteś właścicielką biznesu, pomyśl, jak możesz udoskonalić swój produkt lub usługę, żeby dawała maksymalną wartość Twoim najlepszym klientom. Zastanów się, czy dobrym rozwiązaniem nie byłoby w Twoim przypadku zawężenie specjalizacji? A może niewystarczającą wagę przykładasz do budowania spójnej tożsamości swojej marki?

Jeśli pracujesz na etacie, przemyśl, czy jesteś w optymalnej dla siebie roli. Może czujesz swój niewykorzystany potencjał, ale brakuje Ci umiejętności, aby awansować lub zmienić pracę na taką, w której będziesz mogła pełniej korzystać ze swoich talentów. Co możesz zrobić już dzisiaj, żeby nabyć te umiejętności? A może pracujesz bardzo dużo, kosztem Twojego prywatnego czasu, aby zagłuszyć problemy w związku lub problemy zdrowotne? Bywa, że poświęcamy swoje zdrowie, czas, marzenia na robienie czegoś, czego nawet nie lubimy i co nie daje nam oczekiwanej gratyfikacji finansowej. Uciekamy w ten sposób w pracę, zamiast stawić czoła tym obszarom życia, które wymagają naszej uwagi.

3. Oszczędzanie i inwestowanie

Dzięki umiejętności oszczędzania i inwestowania możemy zacząć budować długotrwałą obfitość finansową. Niestety w tym obszarze brakuje nam często podstawowej wiedzy i zdolności, bo program szkolny nie uwzględnia tych zagadnień. W rezultacie mamy wiele niewspierających przekonań odnośnie do naszych umiejętności inwestowania. Myślimy: „Już za późno, żeby zacząć inwestować”, „Nie mam pojęcia o inwestowaniu, więc bezpieczniej będzie, jak nie będę nic robić”. Pomyśl, jaki pierwszy krok możesz wykonać, żeby zacząć budować wiedzę w tym obszarze? Co ważnego zyskasz, decydując się poszerzyć swoje kompetencje w tej dziedzinie?

4. Dawanie

Mamy skłonność do dawania dzieciom i najbliższym wszystkiego, co tylko jesteśmy w stanie, z obawy, że sami sobie nie poradzą. Czasem towarzyszy nam przekonanie, że jesteśmy niewystarczające, więc dajemy, żeby zwiększyć swoje poczucie wartości, zasłużyć na uznanie. Niekiedy można zauważyć powtarzalny wzór – dajemy za dużo tego, czego inni ludzie nie chcą lub nie cenią. W końcu towarzyszy temu wypalenie i gorycz w stosunku do najbliższych lub klientów (w przypadku gdy prowadzimy własną działalność i nasze usługi lub produkty nie są wystarczająco cenione). Bywa, że dajemy, bo jesteśmy w relacji współzależności, i wciąż dając, uzależniamy bliską osobę od siebie. Przyjrzyj się swojej relacji z dawaniem (sobie, bliskim, współpracownikom, klientom) i zastanów, jak wpływa ona na Twoją obfitość finansową.

Jak możesz wzmocnić kluczowe obszary obfitości finansowej?

1. Rozpoznaj niewspierające Cię przekonania i zmień je

Może uważasz, jak ja kiedyś, że „żeby dużo zarabiać, trzeba ciężko pracować”. A może narasta w Tobie złość, bo chciałabyś zainwestować w superszkolenie, ale w tym miesiącu, cóż… nie masz nawet o czym marzyć i Twój wewnętrzny głos przypomina Ci tę smutną prawdę – „Zawsze brakuje mi pieniędzy, gdy ich potrzebuję”.

Zastanów się, skąd się wzięło to przekonanie? Czy Twoi rodzice zawsze pracowali ciężko? Czy zdarzały się sytuacje, gdy nie było pieniędzy na nieprzewidziane wydatki? Jaką nieuświadomioną korzyść daje Ci to przekonanie? Co nigdy się nie stanie, jeśli będziesz wciąż w nie wierzyć? Wymień kilka osób, znanych Ci osobiście lub nie, których historie dowodzą czegoś zupełnie odwrotnego. Pieniądze przychodzą do nich bez nadmiernego wysiłku i kiedy ich potrzebują, to po prostu po nie sięgają. A teraz przypomnij sobie, kiedy to przekonanie okazało się w Twoim życiu nieprawdziwe. Jakim nowym, wspierającym Cię, przekonaniem możesz je zastąpić? Moja propozycja: „Zarabiam z lekkością i zawsze mam pieniądze na to, czego potrzebuję”. Jednak Ty sformułuj je tak, żeby brzmiało dla Ciebie najbardziej wiarygodnie i inspirująco. Jakie zmiany to nowe, wspierające przekonanie może wprowadzić do Twojego życia? Kim musisz się stać, żeby myśleć w nowy sposób? Co możesz zrobić już dzisiaj, żeby to nowe przekonanie stało się bardziej Twoje?

2. Zwiększ wartość, jaką tworzysz dla innych

Jeśli pracujesz na etacie, umów się na rozmowę ze swoim przełożonym i zapytaj, jak możesz tworzyć więcej wartości dla firmy. Nie obawiaj się – nie oznacza to, że musisz więcej pracować. Możesz robić mniej, tworząc większą wartość. A jeśli jesteś swoim własnym szefem, odpowiedz sobie na pytanie – co możesz zrobić, żeby w ciągu najbliższego miesiąca dodać dodatkowe źródła dochodu do Twojego biznesu? W jakim obszarze Twoi klienci odczuwają braki w Twojej ofercie? Jak możesz ograniczyć wydatki, tworząc równocześnie dodatkową wartość?

3. Zainwestuj w siebie (szkolenia, studia podyplomowe, kurs językowy, coaching)

Twój własny rozwój jest najpewniejszą inwestycją, która może pomóc Ci w przyszłości pomnożyć Twoje finanse. Ponadto inwestując w siebie, sprawiasz, że zwiększa się Twoje poczucie wartości, bo pokazujesz sobie, że jesteś dla siebie ważna. Wierzysz w siebie i swoje możliwości na tyle, żeby zainwestować w swój rozwój. Jeśli Ty docenisz i zaufasz sobie, inni zrobią to samo. Pieniądze wydane na edukację prędzej czy później wrócą do Ciebie.

4. Podnoś częstotliwość swoich wibracji

Twoje wibracje powinny być spójne z obfitością finansową, a nie z poczuciem braku. Pamiętaj, że każda Twoja myśl jest energią i emituje określoną częstotliwość, która odpowiada wibracji określonej emocji. Dbaj zatem o ładunek emocjonalny swoich myśli; zwracaj uwagę, jakimi osobami się otaczasz, jakiej muzyki słuchasz, co oglądasz w telewizji; ogranicz nieład w swoim domu; przykładaj wagę do wypowiadanych słów i praktykuj na co dzień wdzięczność za wszystko, co masz i… czego nie masz, bo wszystko we Wszechświecie dzieje się dla Ciebie, a nie przeciwko Tobie.

Życzę Ci wiele obfitości, nie tylko tej finansowej!

Avatar
Sylwia Sieradzka-Weber

Spotkaj się ze mną, jeśli: Pomagam kobietom, które czują, że utknęły, odkryć ich super moc, tak aby wiedziały, co jest ich życiową ścieżką i z ufnością do siebie i świata nią podążały. Towarzyszę pasjonatkom w budowaniu prosperującego biznesu w zgodzie z tym, kim naprawdę są. Kim jestem i co robię: Jestem certyfikowanym coachem (International Coaching Community). Pomagam kobietom odkryć, co naprawdę powinny robić w życiu, żeby odczuwać spełnienie. Wspieram kobiety w tworzeniu dochodowego biznesu z duszą- spójnego z ich prawdziwą naturą oraz wymarzonym stylem życia. Jestem również edukatorką, tłumaczem i autorką podcastu Francuskarnia. Mam wieloletnie doświadczenie w pracy w korporacji (badania komunikacji marki) oraz jako przedsiębiorczyni. Z wykształcenia filolog romański, ciekawa tego, co po drugiej stronie lustra- studia MBA. Na co dzień mama i żona. Dlaczego tu jestem: Poprzez moje artykuły chcę towarzyszyć kobietom w rozpoznaniu, przyjęciu i wykorzystaniu potencjału, jaki mają, tak aby mogły stworzyć dla siebie życie, jakiego zawsze pragnęły. Wierzę, że każda z nas jest najlepsza już od urodzenia i ma niepowtarzalną misję do zrealizowania tu na ziemi. Moją misją jest dzielenie się wiedzą i inspiracją, które pomagają kobietom podążać własną ścieżką mocy. Jestem słuchającą i zadającą pytania towarzyszką w drodze do upragnionej zmiany, dlatego nie mogło mnie tu zabraknąć. Z czego jestem dumna w moim życiu: Doceniam w sobie moją pasję do nauki i dzielenia się wiedzą. Jestem wdzięczna sobie, że podążam w życiu własną ścieżką. Jestem dumna z ciekawości i mobilizacji, z jaką podchodzę do życiowych zmian, mimo początkowych obaw z nimi związanych. Moje słabości: Dobra kawa, czekolada i podcasty zdecydowanie w nadmiarze:-). Mój sprawdzony sposób na zły humor: Spacer wśród zieleni. Bycie tu i teraz. Ulubiona muzyka. Rozmowa z przyjaciółką. Największa zmiana w moim życiu: Doświadczyłam wielu zmian w życiu osobistym i zawodowym, ale najważniejszą i największą zmianą było dla mnie zostanie Mamą mojej wspaniałej dwójki.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.