Grudzień to czas przedświątecznej gorączki, która kończy się rodzinnymi spotkaniami. Podczas wigilijnej kolacji i bożonarodzeniowych obiadów chciałybyśmy miło spędzić czas z bliskimi. Jednak jako rodzina często dajemy sobie zbyt duże prawo do komentowania sposobu, w jaki żyją nasi bliscy. Dzieje się tak właśnie dlatego, że łączą nas więzy krwi, bo obcej osobie nigdy byśmy czegoś takiego nie odważyli się powiedzieć. Jako Style Coach™ mam na myśli tutaj wypowiedzi w stylu:
– „Przytyło Ci się”,
– „Ta sukienka to trochę za krótka, jak na Twój wiek” itp.
I o ile jest mnóstwo kobiet, które puszczą takie opinie mimo uszu, to wiele z Was odbierze te słowa za raniące, bolesne i będzie myśleć o nich jeszcze długo po świętach. Zatem co zrobić, aby przetrwać świąteczne spotkania z rodziną bez poczucia, że coś jest z nami nie w porządku?
Najprostszy sposób to przygotować sobie dobrą odpowiedź. Tego typu komentarze powtarzają się zwykle przy każdej okazji i będą się powtarzać dopóki nie zakomunikujesz, że nie ma potrzeby, aby ktoś zwracał Ci na to uwagę. Ty wiesz najlepiej jakie teksty pojawiają się najczęściej w stosunku do Twojej osoby, więc najpierw zastanów się przez chwilę i wypisz sobie na kartce te, które w jakiś sposób Cię dotykają. Następnie do każdego z nich przygotuj DOBRĄ ripostę, czyli taką, na którą nie ma już odpowiedzi. Sprawi ona, że zbijesz swojego „oprawcę” z pantałyku i nie będzie wiedział jak zareagować. Poniżej znajdziesz przykłady najczęściej kierowanych komentarzy oraz proponowane reakcje.
– „Przytyło Ci się”
Jeśli to prawda, to po prostu ją przyznaj:
„Tak, to prawda, dziękuję za troskę”.
Jeśli Twoja masa ciała się nie zmieniła, możesz powiedzieć:
„Chyba cioci się wydaje, moja masa ciała od… lat się nie zmieniła”.
Jeśli nie masz pojęcia ile ważysz, powiedz to wprost:
„Nie wiem, być może. Dawno się nie ważyłam”.
– „Ta sukienka to trochę za krótka, jak na Twój wiek”
„Mam inne zdanie na ten temat”.
Jak myślisz, czy istnieje jakakolwiek odpowiedź na taką reakcję? – No właśnie 😉
– „W Twoim wieku to już nie przystoi nosić różowego”
Możesz skorzystać z powyższego przykładu lub, jeśli masz więcej odwagi, możesz powiedzieć:
„Jane Fonda nosi, a mnie do osiemdziesiątki jeszcze daleko”.
– „Taka blada jesteś, opaliłabyś się”
„Nie lubię się opalać”.
– „Taka chudzinka z Ciebie, Ty chyba wcale nie jesz?”
„Jem tyle, ile potrzebuję, jestem zdrowa i dumna ze swojego wyglądu, nie ma powodu do obaw”.
Jak widzisz każda z tych odpowiedzi opiera się na faktach. Przyznajesz prawdę lub wyprowadzasz rozmówcę z błędu. Wyrażasz to, że masz inne zdanie lub mówisz o swoich uczuciach (lubię/nie lubię). Jeśli dotyczy to Twojego zdrowia, nie zapomnij podziękować za troskę lub uspokój drugą osobę, mówiąc, że wszystko jest w porządku i nie musi się martwić.
Drugim, bardziej zaawansowanym sposobem na poradzenie sobie z komentarzami w stosunku do naszego wyglądu, jest zastosowanie komunikatu asertywnego, czyli na przykład:
„Jest mi przykro, kiedy krytykujesz mój wygląd. Bardzo Cię proszę, abyś więcej tego nie robiła”.
UWAGA! Każdy z powyższych przykładów, a szczególnie komunikat asertywny, może sprawić, że Twój rozmówca wejdzie w komunikację agresywną, np.:
„Aleś Ty przewrażliwiona. Już nic nie można Ci powiedzieć”.
Co z nim zrobić? NIC. Zostawić tę osobę, zmienić temat lub po prostu zamilknąć. Nie wdawaj się w dyskusję, nie tłumacz się ani nie przepraszaj.
Pamiętaj, że to, co kieruje naszymi bliskimi kiedy dopuszczają się takich komentarzy, to zwykle szeroko pojęta troska o nasze dobro. Dopóki nie postawisz jasnej granicy, że nie ma potrzeby mówić Ci jak masz wyglądać, nic się nie zmieni. Wybierz teraz odpowiednie dla Twojej sytuacji odpowiedzi i ćwicz je codziennie. Powtarzaj je sobie w głowie, czytaj z kartki, wyobrażaj sobie, jak rozmawiasz z tą osobą i odpowiadasz jej w wybrany przez Ciebie sposób. Dzięki temu nauczysz swój umysł jak ma reagować w realnej już sytuacji i zmniejszysz prawdopodobieństwo, że zapomnisz co masz powiedzieć.