Ja – duży palec u nogi. Co widzisz, kiedy mówisz „ja”?

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak widzą Cię inni ludzie? Czy to w ogóle ma dla Ciebie znaczenie? Czy ma to wpływ na to, jak sam siebie postrzegasz? Od czego zależy Twój obraz siebie?

Obraz siebie kształtuje się już od dzieciństwa. Czym on jest? Każdy naukowiec zajmujący się tym zagadnieniem ma swoją własną definicję. Zgodni są co do tego, że obraz siebie składa się z wielu elementów. Wśród nich można wyróżnić wygląd fizyczny, umiejętności i zdolności, postawy, potrzeby, wady.

Najogólniej można powiedzieć, że obraz siebie to zbiór informacji, jakie każdy z nas posiada na swój temat. Dzięki kontaktowi z otoczeniem staje się coraz bardziej zorganizowany. Cechy, które się potwierdzają, włączane są do niego na stałe, natomiast inne mogą zostać wykluczone. W taki sposób nasz obraz siebie się rozwija. Osoba, która posiada w miarę stały obraz siebie, ma zazwyczaj większe poczucie wartości, w większym stopniu siebie akceptuje.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Na podstawie przeprowadzonych badań Elizabeth Hurlock stwierdziła, że postawa, jaką osoba prezentuje wobec innych, jest związana z postawą jaką ma wobec siebie. Negatywne uczucia i postawy wobec samego siebie utrwalone w obrazie siebie odzwierciedlają się w negatywnych postawach i uczuciach w stosunku do innych ludzi. Czy myślałeś kiedyś w ten sposób? Może warto przyjrzeć się sobie, zakładając takie właśnie okulary. Na szczęście obraz siebie jest także elastyczny i możemy go modyfikować, zwłaszcza dzięki nowym doświadczeniom.

O obrazie siebie decydują przede wszystkim doświadczenia, podczas których mamy okazję poznać swoje możliwości oraz opinie innych ludzi. Wyrazem obrazu siebie jest samoocena. Porównywanie siebie z innymi jest bardzo ważnym źródłem wiedzy o sobie.

Każdy człowiek jest niepowtarzalny, ma swoją własną osobowość, inną historię, a co z tego wynika, również inne rzeczy są dla niego ważne. Jedni są pewni siebie, odważni, lubiący wyzwania, inni natomiast są nieśmiali, lubiący porządek i stagnację. Cechy te przeplatają się i tworzą przeróżne kombinacje.

Czy można stwierdzić, która grupa ludzi ma najlepszy charakter? Myślę, że najważniejsze jest to, jak każdy z nich czuje się w swojej skórze. Jeśli czuje się dobrze i jest szczęśliwy, to zupełnie nie ma znaczenia, czy jest taki czy inny.

Niestety zdarza się, że nie czujemy się dobrze we własnej skórze. Zazdrościmy innym wyglądu, pozycji, zdolności, znajomych itd. Zazdrość może być pożyteczna, jeśli mobilizuje do działania, do tego by podejmować próby, szukać sposobów na osiągnięcie tego, czego zazdrościmy innym. Zapisujemy się wtedy na dodatkowe kursy aby się kształcić, odkładamy pieniądze na wymarzone wakacje lub chociażby spodnie, zmieniamy plan dnia, aby mieć zarezerwowany czas dla najbliższych. Jednak w wielu przypadkach zazdrość powoduje, że coraz bardziej pogrążamy się w smutku, spada nasza motywacja do wszystkiego, sami kopiemy pod sobą tzw. dołek.

Wiemy doskonale, że nie ma na świecie dwóch identycznych osób. Nawet bliźniacy wyglądający identycznie różnią się chociażby cechami osobowości.

Można posiadać różne zdolności naukowe, artystyczne, sportowe, można być silnym, zabawnym, towarzyskim… Każdy z nas ma w swoim obrazie siebie jakieś elementy, które sprawiają, że powinien czuć się wyjątkowy. Każdy z nas powinien, ale niestety, nie zawsze tak jest.

Zdarza się, iż wydaje się nam, że nie jesteśmy ani tak mądrzy, ani wrażliwi, ani odważni jak inni. Mamy jednak wiele innych cech, częstokroć bardzo pożądanych, ale nie potrafimy ich dostrzec. Uświadomienie sobie tego może być trudne, ale to najlepsza droga do stworzenia realnego obrazu siebie.

Znalazłam kiedyś w jednej z książeczek dla dzieci autorstwa Susan Heyboer O’Keefe niesamowite porównanie, które według mnie bardzo trafnie obrazuje sytuację każdego z nas, zwłaszcza w momencie, kiedy wydaje nam się, że nie jesteśmy nikomu ani niczemu potrzebni.

Autorka proponuje tym, którzy czują się gorsi od innych, spróbować porównać się do dużego palca u nogi. Nie jest on najpiękniejszym fragmentem ciała, czasami się poci, brzydko pachnie, bardzo często jest schowany gdzieś głęboko w bucie, nikt nie prawi nam komplementów na jego temat.

Ale co by się stało, gdybyśmy go nie mieli? Mielibyśmy ogromne kłopoty z chodzeniem, o bieganiu już nie wspominając. Bez względu na to, jak go opisujemy, czy w ogóle zwracamy uwagę na jego istnienie – po prostu go potrzebujemy, tak samo jak świat potrzebuje każdego z nas, o czym niejednokrotnie zapominamy.

Ta sama autorka stwierdza, że kolorowy świat jest ciekawszy od czarno-białego, dlatego im więcej przeróżnych osobowości na świecie, tym jest on ciekawszy.

To, że czujesz się gorszy od innych w jakimkolwiek sensie nie oznacza, że tak właśnie jest. Masz prawo do własnego zdania, także na ten temat, ale może warto spróbować otworzyć się na innych, a przede wszystkim pozwolić sobie siebie zaakceptować, poszukać swoich zalet (bo każdy je ma). Na pewno jest coś, w czym jesteś lepszy od swoich znajomych: może świetnie opowiadasz kawały, potrafisz słuchać, zarażasz uśmiechem, potrafisz zauważyć, gdy ktoś ma gorszy dzień, a może potrafisz żonglować lub robisz najlepszą jajecznicę. Wszystkie te zdolności są bardzo potrzebne. Czasami potrzeba dużo cierpliwości, aby odkryć swój talent. Trzeba się namęczyć, napracować, ale warto.

Jeśli sami damy sobie szansę to otoczenie da ją nam na pewno.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Avatar
Marta Samorajczyk

Kim jestem i co robię: Jestem osobą, która lubi pracę z ludźmi. Pracuję w szkole na stanowisku psychologa oraz w przedszkolu jako terapeuta integracji sensorycznej. Dlaczego tu jestem? Jestem tu, ponieważ jest to dla mnie wyzwanie – chcę się z nim zmierzyć. Mam nadzieję, że dzięki temu portalowi będę potrafiła patrzeć na świat z wielu różnych perspektyw. Będę starała się zwrócić uwagę na problemy ważne dla młodzieży, pomagać w znajdowaniu sposobów, miejsc czy osób, dzięki którym życie nastolatka będzie choćby odrobinę łatwiejsze. Z czego jestem dumna w moim życiu: Jestem dumna z tego, że jestem kim jestem, że mam od lat tych samych wspaniałych przyjaciół wokół siebie, na których zawsze mogę liczyć. Moje słabości: Moją największą słabością jest niezdecydowanie, trudności z podejmowaniem decyzji, a poza tym kawa. Mój sprawdzony sposób na zły nastrój: Mój sprawdzony sposób na poprawę humoru to długie rozmowy z przyjaciółmi, niezależnie od pory dnia czy nocy. Największa zmiana w moim życiu: Chyba nie wydarzyło się nic takiego w moim życiu, co mogłabym nazwać największą zmianą. Na pewno ważną zmianą było znalezienie pierwszej pracy – zmiana trybu życia, nowe wyzwania, obowiązki i doświadczenia.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

[ivory-search id="5517" title="Default Search Form"]