I Ty możesz zostać prezydentem!

Jak o sobie myślisz? Kim jesteś dla samego siebie? Jak widzisz swoją przyszłość? To kluczowe pytania, na które warto sobie odpowiedzieć, ponieważ właśnie ta odpowiedź wpływa na ostateczny kształt Twoich decyzji – być może tych najważniejszych. Dzisiaj chcę zająć się jednym pytaniem: jak widzisz siebie w przyszłości? Czy jesteś zdeterminowany do działania, dążysz odważnie do postawionych sobie celów, a przeszkody są dla Ciebie kolejnym krokiem do sukcesu? Czy odwrotnie – poddałeś się w swojej głowie, dla siebie jesteś „już” przegranym i myślisz, że „zawsze tak będzie” bo „nic mi się nigdy nie udaje”?

To ważne – nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo! Ludzie dzielą się na tych, którzy czekają i ich ulubione słowa to „może kiedyś”, oraz na tych, którzy działają, a ich ulubionym słowem jest „mogę”. Można by było sobie teraz pomyśleć, że ci drudzy pewnie są dobrze urodzeni, mają wspaniale wpływające na nich środowisko i ich życie zawsze było takie łatwe – ale jeśli tak uważasz, to w 99% przypadków (na szczęście) się mylisz. Żebyś nie pomyślał, że rzucam słowa na wiatr, podam Ci mocny i konkretny przykład. 

Les Brown. Były polityk, aktualny mówca motywacyjny. Ma własną firmę, prowadził program w telewizji – czyli jeden z tych, na których patrzysz i mówisz „szczęściarz”. Cały sęk w tym, że od urodzenia wcale nie miał szczęścia. Nic nawet nie zapowiadało, że jego życie będzie wyglądało tak, jak wygląda dziś. Ten cudowny człowiek, który dziś motywuje setki ludzi do zmiany swojego życia na lepsze, urodził się na podłodze w opuszczonym budynku! Później został oddany do adopcji i mieszkał razem z bratem w niezbyt bogatej rodzinie zastępczej. W szkole również nie było kolorowo – uznano go za opóźnionego umysłowo i cofnięto z 5 do 4 klasy. Później nie zdał do ósmej klasy, studiów również nie ukończył. Zawsze był porównywany ze swoim bratem bliźniakiem – inteligentnym, dobrze się uczącym. Na niego samego wołali natomiast „DB” – „durny bliźniak”. W pewnym momencie swojego życia był bezdomny i sypiał na podłodze biurowca w Detroit. Jak sam mówi, musiał chować się przed portierami i kąpać w umywalce na korytarzu.

 Wyobrażasz sobie, co działoby się z nim teraz, gdyby wtedy pomyślał o sobie jako o nieudaczniku? Jako o bezdomnym, bez szans na lepsze życie? Równie dobrze mógł skazać się na śmierć i już zawsze ubolewać nad swoim losem. Czy to zrobił? Nie! I właśnie to zaważyło na jego przyszłości – nie poddał się. Nie przypiął sobie metki „tego biednego, któremu zawsze życie podkłada kłody pod nogi”. Jak sam powiedział: ciężkie i twarde czasy nie definiują człowieka, który je przeżywa. Trzeba patrzeć na wszystko z odpowiedniej perspektywy ważne, abyśmy posiadali umiejętność patrzenia poza to, co jest teraz. Patrz na to, dokąd zmierzasz, nie na to, gdzie jesteś dziś, bo inaczej pozbawisz się siły.



Jeśli więc dziś stoisz w miejscu, w którym nie widzisz żadnych pozytywów, ani żadnych realnych szans na bycie tym, kim chcesz być – bo rodzina demotywuje, bo brakuje pieniędzy na podstawowe środki, bo w szkole idzie źle, bo nie masz planów na przyszłość, bo czujesz się samotny – nie myśl, że już zawsze tak będzie. Nie stawiaj się na przegranej pozycji! Wyobraź sobie, kim chciałbyś kiedyś być – choćby nie wiem jak „niewyobrażalne” by się to wydawało – i rozłóż to na części pierwsze. Do każdego celu przyporządkuj kroki, jakie musisz zrobić, aby go osiągnąć. Uwzględnij zarówno zmiany na zewnątrz, jak i te w Tobie, ponieważ zmiana myślenia jest równie ważna, o ile nie najważniejsza. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej! Stwórz sobie warunki, ale przede wszystkim DZIAŁAJ, ponieważ posiadając tylko teoretyczną wiedzę i nic z nią nie robiąc, będziesz stać w miejscu. Wyjdź swoim lękom i dołującym przekonaniom naprzeciw i pokaż innym, ale przede wszystkim samemu sobie, że potrafisz. Ja w Ciebie wierzę!

Magdalena Politewicz

Kim jestem i co robię: Pełna pasji, otwartości na świat i energii małymi krokami wkraczam w dorosły świat, który projektuję „po swojemu”. Staram się żyć zgodnie z tym, w co wierzę i czego pragnę. Chcę inspirować, chcę pomagać, chcę motywować, chcę nieść uśmiech. Chcę czerpać z życia garściami, wciąż próbować nowych rzeczy i – przede wszystkim – kochać. Dlaczego tu jestem: Jeśli czegoś nie lubisz – zmień to! Lubię patrzeć na moje życie jak na opowieść, której jestem autorką i mogę wypełnić każdą kartkę czym tylko zechcę. Chcę zająć się tematyką młodych ludzi, poszukujących siebie, własnego celu, cierpiących na brak samoakceptacji, wiary w siebie i motywacji do działań. Wierzę, że każdy bez wyjątku ma w sobie niezwykły potencjał, dzięki któremu może być spełniony i osiągać „nieosiągalne”. Z czego jestem dumna w moim życiu: Z wewnętrznej potrzeby wzrastania, spełniania swoich pasji. I z energii, którą łatwo przekazuję dalej, uśmiechając się do przechodniów. Moje słabości: Muszę przełożyć mój plan podróżowania po świecie – szkoła… Mój sprawdzony sposób na zły humor: Poprosiłam kilka bliskich mi osób o wypisanie dla mnie kilku rzeczy, za które mnie kochają. Oprócz tego książki, muzyka i porządny wysiłek fizyczny. Największa zmiana w moim życiu: Było ich wiele, ale żadnej nie osiągnęłabym bez zmiany w myśleniu. Miejscowość: Stargard Szczeciński

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.