Jak pomóc dziecku, aby odnosiło sukcesu w szkole. Cz. 2

Twoje dziecko osiąga niesatysfakcjonujące wyniki w nauce, bywa ospałe, apatyczne i nieobecne? A może odwrotnie – nie może skupić się na zadaniu, nie jest w stanie usiedzieć w miejscu, łatwo się rozprasza, a pani w szkole wciąż na nie narzeka? Jeśli tak, ten artykuł jest dla ciebie.

Chcesz pomóc swojemu dziecku, aby odnosiło sukcesy w szkole? Zmień w waszym życiu rodzinnym nawyki na zdrowe!

Od czego zacząć? Od obserwacji i zapisania tego, co teraz dzieje się z twoim dzieckiem (to samo dotyczy każdego członka twojej rodziny). Przez trzy dni zapisuj w dzienniczku, co – i ile – twoje dziecko zjadło, wypiło; jak zachowywało się potem, ile spało, jak długo przebywało na świeżym powietrzu, a ile przed komputerem czy telewizorem. Kolejny krok to porównanie wyników twojego dziecka z tym, co dowodzą naukowcy i badacze tematu.

G. Dryden i J. Vos twierdzą, że mózg współczesnego człowieka najszybciej rozwija się do około dwunastego roku życia, a szczególnie intensywnie do piątego roku życia. Tworzą się wówczas podstawy mowy i myślenia, uzdolnienia, postawy, zdolności widzenia oraz inne cechy. W tym czasie rozwój człowieka przebiega niezwykle intensywnie, dlatego tak ważne jest odpowiednie odżywianie, nawadnianie, dotlenianie oraz regenerowanie młodego organizmu, a w szczególności mózgu. Codzienna dieta dziecka ma wpływ nie tylko na jego zdrowie, lecz także szkolne sukcesy. Wielu badaczy dowodzi, że aby mózg dobrze funkcjonował – a więc i uczył się – musi być odpowiednio nawodniony. 80% objętości mózgu dziecka to woda. Zbyt mała jej ilość powoduje, że dziecko nie jest w stanie zapamiętać podstawowych informacji przekazywanych przez nauczyciela, dlatego zaleca się picie około 30ml wody na kilogram masy ciała każdego dnia.

Właściwe odżywianie w znacznym stopniu poprawia również pracę mózgu. Szczególnie wartościowe węglowodany, które są przyswajane stopniowo, stanowią źródło energii – to one najlepiej zaspokajają potrzeby odżywcze mózgu. Takie węglowodany znajdziesz w pieczywie i makaronach pełnoziarnistych, otrębach owsianych, dzikim ryżu, kaszy, fasoli, soczewicy. Równie ważne dla mózgu są witaminy z grupy B zawarte w fasoli, grochu, produktach pełnoziarnistych, orzechach, jajkach, szpinaku, wątrobie, drobiu, wołowinie i wieprzowinie. Dzięki kwasom tłuszczowym Omega-3 poprawia się ukrwienie mózgu oraz usprawniają procesy myślenia i zapamiętywania. Gdzie znaleźć te kwasy? W rybach (łososiu, sardynkach, śledziach, makrelach, szprotkach, dorszu, tuńczyku), jak również w orzechach, nasionach, szpinaku, brokułach, papryce, ziołach, czarnych i czerwonych owocach oraz cynamonie.

Kolejna składowa pomocy dziecku w sukcesach szkolnych to tlen. W książce „The New Psychiatry” dr Nathan Masor pisze, że aby człowiek mógł efektywnie myśleć, krew w tętnicach mózgowych musi być nasycona tlenem w 90%. Obniżenie stopnia nasycenia zaledwie o 5% zmniejsza zdolność koncentracji i możliwość precyzyjnego koordynowania pracy mięśni. Poziom nasycenia w granicach 75% oznacza złe funkcjonowanie układu nerwowego, chwiejność emocjonalną oraz błędne osądy i decyzje. Jeśli dziecko długo przebywa w dusznym pomieszczeniu i niewiele czasu spędza na świeżym powietrzu, znacznie trudniej (lub wcale) przyswaja nowy materiał oraz zapamiętuje zadania domowe.

I najważniejsze: sen. Bez snu żaden człowiek nie jest w stanie funkcjonować ani fizycznie, ani psychicznie. Amerykańska organizacja National Sleep Foundation oraz zespół 18 lekarzy, naukowców i badaczy przeanalizowali ponad 300 badań poświęconych snowi. Na tej podstawie określono, jaka jest odpowiednia długość snu dla osób w poszczególnych grupach wiekowych: dzieci w wieku szkolnym (6–13 lat) potrzebują od 9 do 11 godzin dziennie snu, natomiast nastolatki (14–17 lat) – od 8 do 10 godzin. Zastanów się, ile godzin rzeczywiście sypia twoje dziecko.

Carla Hannaford opracowała listę czynników, które skutecznie powstrzymują procesy uczenia się u dzieci oraz osób dorosłych. Chociaż długa jest lista czynników zaburzających proces uczenia się i osiągania sukcesów, skupię się tylko na tych dietetyczno-medycznych. Są to: zbyt mała konsumpcja wody, nieodpowiednie dotlenienie, nieodpowiednia ilość białka w pożywieniu, brak niezbędnych aminokwasów i kwasów tłuszczowych, zbyt duża ilość spożywanego cukru w słodyczach i napojach słodzonych, zbyt długie korzystanie z telewizora, komputera. Czynniki te wywołują również agresję, uniemożliwiają rozwój wyobraźni, zmniejszają jakość kontaktów i komunikacji z innymi ludźmi, hamują wzrost i prowadzą do ograniczeń ruchowych. Zaobserwuj, ile cukru spożywa dziennie twoje dziecko w słodyczach, napojach, ciasteczkach, bułeczkach i batonikach. Nadmierne spożycie powoduje, że dziecko nie może usiedzieć na miejscu, ponieważ potrzebuje zużyć nadmiar otrzymanej energii. Dlatego biega, krzyczy, zachowuje się niegrzeczne, jest agresywne i kłótliwe, nie chce odrabiać lekcji, nie może skoncentrować się na zadaniu. Słodycze tak właśnie działają, co więcej – cukier uzależnia i działa na ludzki mózg jak heroina; organizm potrzebuje go coraz więcej i więcej, a to prowadzi do wielu kłopotów zdrowotnych.

Reasumując: jeśli dziecko jest niewłaściwie odżywiane, wypija zbyt małą ilość wody, ma za mało ruchu, nie jest wypoczęte i rzadko przebywa na świeżym powietrzu, to prawdopodobnie z tego powodu nie odnosi sukcesów szkolnych i częściej doświadcza stresu. Jego mózg wydziela coraz mniej endorfin (hormonu szczęścia), w rezultacie dziecko staje się smutniejsze i wycofane lub coraz bardziej zbuntowane. Po prostu nieszczęśliwe.

Jeśli twoje obserwacje w odniesieniu do odżywiania, nawadniania, dotleniania i wypoczynku dziecka nie wypadły dobrze, czas na zmiany nie tylko w życiu dziecka, lecz także całej rodziny. Dzieci uważnie nas obserwują, a następnie naśladują, jeśli zatem chcesz, żeby bez buntu i oporu pozwoliły na wprowadzenie zmian w ich życiu, najpierw dokonaj zmian w swoim życiu. Twój mózg i ciało będą ci bardzo wdzięczne.

Avatar
Ewa Pudłowska

SPOTKAJ SIĘ ZE MNĄ, JEŚLI POTRZEBUJESZ: - zrozumieć co mówi do ciebie twoje ciało - wsparcia w odchudzaniu i zrozumienia procesu odchudzania - zrozumienia siebie i swoich reakcji emocjonalnych - pomoc w budowaniu poczucia własnej wartości - wsparcia w procesie zmian w życiu: zawodowym, prywatnym, osobistym, stylu życia - pomoc w ruszeniu z miejsca i motywacji Kim jestem i co robię: Jestem psychologiem, psychodietetykiem, dietetykiem, terapeutą TSR i doradcą zawodowym. Mam własną firmę od 1993 roku. Na początku prowadziłam różnego rodzaju szkolenia związane z biznesem i urodą, teraz prowadzę warsztaty i szkolenia oraz spotkania indywidualne dotyczące rozwoju osobistego, psychodietetyki oraz zmiany w każdym obszarze życia. Jestem autorką programów odchudzających – „MÓJ EFEKT MOTYLA” – dla kobiet i „12 MOSTÓW” – dla mężczyzn. Pracuje również z młodzieżą w Zespole Szkół Zawodowych – Mechanicznych jako psycholog i doradca zawodowy. Dla uczniów szkoły prowadzę kurs zdrowego odżywiania - Akademia Zrowia. Dlaczego tu jestem: Ponieważ zmiany w życiu to jedyne, co nas na pewno spotka. Jednak ważne jest to, abyśmy brali w nich udział świadomie. Jak będzie wyglądało nasze przyszłe życie, zależy jedynie od nas, naszych decyzji, myśli i działań. Dlatego świadomie chciałabym pomagać ludziom zrozumieć ich podświadomość, skąd biorą się ich reakcje na daną sytuację i jak nad tym panować – świadomie. Z czego jestem dumna w swoim życiu: Najbardziej jestem dumna z siebie. Potrafiłam dokonać w swoim życiu zmiany z postawy „szarej myszki”, stresującej się kiedy trzeba było się do kogoś odezwać – do kobiety zdecydowanej, wiedzącej czego chce od życia, która występuje publicznie przed kilkusetnym audytorium bez oznak stresu. Dumna jestem też z mojego męża, który wytrwał przy mnie przez te wszystkie lata zmian. Oraz z naszego syna, który jest psychologiem sportu i trenerem judo, i kocha to co robi. Moje słabości: Czasami do wuzetki (ciastko z kremem), do moich psów, no i bardzo kiepsko radzę sobie z nowymi technologiami. Mój sprawdzony sposób na zły nastój: długi spacer po lesie z moimi psami, rozmowy z mężem lub przyjaciółmi. Bardzo pomocne są wtedy również podróże w głąb siebie. Największa zmiana w moim życiu: Największa i zarazem najważniejsza zmiana miała miejsce w 2003 roku, kiedy to mocno tupnęłam nogą i po raz pierwszy w życiu powiedziałam „Teraz ja!!!”. Zaczęłam realizować swoje marzenia. Moje życie nabrało sensu i rozpędu. Teraz mogę powiedzieć „Jestem szczęśliwą kobietą” – w pełnym tego słowa znaczeniu.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.