Nasz nastrój i nasze samopoczucie, nasz stosunek do sytuacji czy świata są uzależnione od naszych myśli. Sposób, w jaki myślimy, jest odzwierciedleniem tego, jak się czujemy. I na odwrót. Zdrowe myśli to zdrowszy człowiek, dlatego warto zadbać o jakość naszego myślenia!
Często słyszymy: „Myśl pozytywnie!”, „Myśl optymistycznie!”, jednak nie do końca wiemy, co to oznacza i z jakimi konsekwencjami się wiąże. Myśli są w nas; nikt oprócz nas samych nie ma do nich dostępu, dopóki ich nie zwerbalizujemy. Tylko my mamy na nie wpływ.
Zdrowe myślenie to takie, które nas chroni i wzmacnia! Musimy jednak pamiętać, że zdrowe myślenie nie jest tym samym co myślenie pozytywne czy optymistyczne.
Oczywiście myślenie pozytywne jest zdrowsze niż negatywne, aczkolwiek problem z pozytywnym myśleniem polega na tym, że niekoniecznie oparte jest ono na oczywistych faktach czy realnym życiu.
Nawyk myślenia o sobie w sposób krytyczny jest silny – szczególnie w naszej kulturze – dlatego warto sprawdzać, czy nasze myśli rzeczywiście nam służą i nas wspierają, czy działają prozdrowotnie.
Możesz polepszyć swoje samopoczucie, jeśli przyjrzysz się swoim myślom (sprawdzisz, czy mają racjonalną podstawę) i zmienisz niezdrowe myślenie na zdrowe.
Jak to zrobić?
Narzędziem pomocnym w analizie myśli jest „5 PYTAŃ ZDROWEGO MYŚLENIA” Racjonalnej Terapii Zachowań:
1. Czy ta myśl jest oparta na oczywistych faktach?
2. Czy chroni nasze życie i zdrowie?
3. Czy pomaga osiągnąć bliższe i dalsze cele?
4. Czy pomaga unikać najbardziej niepożądanych konfliktów z innymi lub je rozwiązać?
5. Czy pomaga nam czuć się tak, jak chcemy się czuć, bez nadużywania żadnych substancji?
Kiedy w Twojej głowie pojawią się negatywne myśli typu: „Jestem beznadziejny”, „Powinnam”, „Nigdy nie wyzdrowieję”, „Na pewno mi się nie uda”, zadaj sobie 5 powyższych pytań w odniesieniu do każdej z nich.
Zdrowe myślenie spełnia co najmniej 3 z 5 zasad. Im mniej odpowiedzi „Tak”, tym większe szanse na to, że przywoływana myśl nie jest dla Ciebie zdrowa. To sygnał ostrzegawczy, że warto nad nią popracować.
Zdrowe myślenie jednej osoby nie oznacza zdrowego myślenia u innej. Choć wszystkie zasady są równoważne, część z nich może nie mieć zastosowania w pewnych sytuacjach.
Pamiętajmy, że zdrowy mózg nie gwarantuje powstawania wyłącznie zdrowych myśli. Mózg jest „ślepy” – przetworzy wszystko, o czym myślimy, i uczyni z tego naszą rzeczywistość. Rzeczywistość, która może wpływać na to, czy będziemy zdrowi, czy zaczniemy chorować (a także na powrót do zdrowia w trakcie choroby).
Dlatego w dążeniu do długiego, zdrowego i satysfakcjonującego życia, troszczmy się między innymi o jego źródło, czyli nasze myśli.
Stąd tak ważne są nasze przekonania. Na szczęście niezdrowe myślenie to zwykle nawyk, który możemy zmienić lub którego możemy się pozbyć; przekształcenie przekonań na zdrowe wymaga pracy.
Gdy myślimy niezdrowo, chorujemy niejako na własne życzenie. A zdrowe, nieobciążone cierpieniem myślenie warunkuje nasz… zdrowie! Zatem dbajmy o siebie!