Często w swoim otoczeniu słyszę słowo „zmiana”. Sama z niego bardzo często korzystam. Również z historii znanych mi ludzi wiem, że to słowo ułatwia opis wielu sytuacji, jest pomocne w określaniu różnych kontekstów i aspektów naszego życia.
Gdzie widzę zmianę?
Widzę, że zmienia się otoczenie za oknem. Jeszcze dwa lata temu wyglądając przez nie widziałam wielką, piękną łąkę, teraz zostało po niej tylko wspomnienie – zagospodarowano ją na rzecz nowo powstającego osiedla. Dostrzegam też, że coś zmienia się we mnie. Do tej pory kolor czerwony mi się nie podobał, a teraz jest w codziennym wyposażeniu mojej garderoby. Widzę też zmianę w swoim zachowaniu. Jeszcze rok temu na wypowiedziany komplement „ładnie wyglądasz w tej sukience” zareagowałabym odpowiedzią: „no co ty, nawet jej nie lubię”, a teraz potrafię powiedzieć „dziękuję, miło to słyszeć”. Obserwuję również, że zmieniają się moje upodobania kulinarne, grono znajomych, sposób spędzania wolnego czasu czy też lista książek, które chciałabym przeczytać.
Dostrzegam również osoby, które marzą o zmianie. Chcą nowej pracy, nowego mieszkania, nowej relacji miłosnej lub marzą o wyprawie dookoła świata. Jeśli spotykam na swojej drodze takie osoby, ciągle słyszę od nich, czego by chcieli lub czego by nie chcieli dla siebie. Uderzające jest jednak to, że za tymi słowami nie idzie ,z ich strony żadne działanie.
Zatem jaką definicję zmiany moglibyśmy stworzyć?
N.D. Walsch w swojej książce „Gdy wszystko się zmienia, zmień wszystko” pisze, że jedyne co w życiu pewne, to ciągła zmiana. Chiński filozof Konfucjusz twierdzi, że ten, kto stale jest szczęśliwy, często się zmienia. Mahatma Gandhi – jeden z twórców współczesnej państwowości indyjskiej i propagator pacyfizmu jako środka walki politycznej – mówi, że sami musimy stać się zmianą, do której dążymy w świecie. Natomiast twórca psychologii głębi Carl Gustav Jung w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdził, że spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.
Najprościej zatem chyba będzie zdefiniować zmianę jako zdarzenie w punkcie A, które doprowadziło nas do powstania punktu B. Jednocześnie w tym samym czasie jesteśmy w stanie nazwać i zaobserwować wszelkie składowe punktu A i punktu B, oraz określić różnice pomiędzy tymi składowymi.
Jak obserwować zmianę?
O zmianie można też powiedzieć, że to subiektywne odczucie naszej wewnętrznej rzeczywistości. Da się ją obserwować na poziomie myśli, emocji i ciała. Zmiany w każdym z tych obszarów można nazwać oraz określić różnicę między składowymi punktu A i B.
Zmianą z poziomu myśli mogą być nasze przekonania. Przekonaniem – czyli tą myślą, która mi towarzyszy odkąd pamiętam – może być stwierdzenie, że jestem słaba w wystąpieniach publicznych. Co za tym idzie, za każdym razem kiedy prowadzę wykład, widzę ile stresu i nerwów mnie to kosztuje.
Odkąd uświadomiłam sobie, że moje przekonanie brzmi „jestem słaba”, to za każdym razem, gdy jestem w takiej sytuacji, mogę sobie w myślach powtarzać: „jestem silna”. Myśl jest energią, która w tym momencie mnie wspiera oraz kształtuje postrzeganie rzeczywistości na nowo.
Zmianą na poziomie emocji mogą być te wszystkie stany, których doświadczamy w stosunku do wydarzeń, ludzi lub przedmiotów. Widząc dużego psa idącego ulicą, mogę poczuć strach lub lęk, że mnie ugryzie. Natomiast jeśli okaże się, że idący pies był tak naprawdę dużą zabawką jadącą na kółkach, to mój strach lub lęk może w mgnieniu oka przerodzić się w gromki śmiech. Od tej pory za każdym razem, kiedy będę widzieć dużego psa, mój strach lub lęk może być mniejszy.
Na poziomie ciała zmianę możemy zauważyć jako np. brak napięcia w pewnych obszarach. Jeśli stresują mnie wystąpienia publiczne, to po każdym takim zdarzeniu czuję, że bolą mnie plecy lub głowa. Jeśli natomiast zauważę, że w kolejnej takiej sytuacji nie czuję już takiego ścisku w żołądku i mój oddech jest bardziej spokojny, to wynikiem tego będzie mniejsza ilość spięć w plecach i większe zrelaksowanie w trakcie wystąpienia.
Etapy zmiany
James Prochaska – profesor psychologii na Uniwersytecie Rhode Island – wyróżnia następujące etapy zmian:
- Brak refleksji
Na tym etapie nie uświadamiamy sobie, że mamy jakikolwiek problem. Nasze najbliższe otoczenie może natomiast już dostrzegać pierwsze zagrożenia. Dobrze obrazuje to stwierdzenie: „W tej chwili nie ma żadnego problemu, który wymagałby ode mnie zmiany”.
- Kontemplacja (refleksja)
To moment, kiedy już wiemy, że mamy problem i zaczynamy się zastanawiać, co z tym zrobić. Szukamy informacji o naszym problemie oraz o wszelakich opcjach, które mogą być pomocne w jego rozwiązaniu. Natomiast nie ma w nas jeszcze gotowości do podjęcia działania. Stwierdzeniem, które to obrazuje, może być: „Tak, mam problem i teraz do mnie dociera, że dobrze by było nad nim popracować”.
- Przygotowanie
Na tym etapie podjęliśmy już decyzję o tym, że będziemy działać. Chcemy to zrobić – chcemy rozwiązać nasz problem. Mamy już gotowy plan działania, w którym określone są nasze cele i priorytety. Jest już w nas większa gotowość do testowania różnych rozwiązań i sprawdzania, czy są one pomocne w rozwiązaniu naszego problemu. Wtedy często można usłyszeć: „Tak, jestem gotowa do tego, aby zrobić pierwszy krok”.
- Działanie
Działamy. Rozwiązanie naszego problemu jest teraz priorytetem. Cała nasza energia i czas są poświęcone na działanie. Dzięki temu, że coś robimy, widzimy również pozytywne rezultaty naszych działań. Dają nam one większą energię do tego, aby kontynuować proces zmiany. Wówczas obserwujemy pojawiające się zdanie: „Naprawdę bardzo się staram, aby się zmienić”.
- Utrzymanie zmiany (utrwalenie)
Po raz pierwszy zauważyliśmy, że problem zniknął. Na tym etapie dobrze byłoby teraz skoncentrować całą swoją uwagę na tym, by nie wracać na „starą ścieżkę”. Wszelkie stwierdzenia, które się w nas pojawiają, oparte są na stwierdzeniu: „Dobrze będzie uważać teraz na siebie, tak aby mój problem nie powrócił”.
- Utrzymanie
Na tym etapie konsolidujemy to wszystko, co wydarzyło się na etapie działania. Nie ma w nas już pokusy i jesteśmy pewni, że nie wrócimy do „starego”.
Co możesz zrobić w każdej chwili?
Weź kartkę papieru i długopis. Usiądź w swoim ulubionym miejscu z kubkiem herbaty oraz daj sobie chwilę, aby w spokoju przemyśleć i odpowiedzieć na poniższe pytania:
1. Jakiej zmiany chcesz w swoim życiu?
2. Co ma Ci dać zmiana?
3. Po czym poznasz, że nastąpiła zmiana?
4. W jaki sposób będziesz wdrażał zmianę?
5. Jaki będzie Twój pierwszy krok w kierunku zmiany?