Czy dałbyś sobie drugie życie?

Często, kiedy rozmawiam z pracownikami, menedżerami czy też właścicielami firm, którzy narzekają na zbyt dużo pracy, nieatrakcyjność zadań i zbyt małe dochody, stawiam im jedno, proste pytanie: „Czy Ty sam zapłaciłbyś sobie 100% wynagrodzenia za dzisiejszy dzień?”. To pytanie – tester. Grymasy twarzy, reakcje ciała i odpowiedzi, jakie słyszę, pozwalają mi dość szybko wyrobić sobie opinię na temat całościowego oglądu sytuacji. Jednak to, co niezmiernie mnie zaskakuje, to fakt, że jak do tej pory jeszcze nigdy nie usłyszałem odpowiedzi w stylu „Tak, a nawet bym sobie jeszcze dopłacił!”.

Czasami, kiedy spotykam różnych ludzi w swoim życiu i słucham ich historii, chciałbym im zadać powyższe pytanie w nieco poszerzonej formie, która odnosiłaby się nie tylko do pracy. Brzmiało by ono: „Czy Ty sam podarowałbyś sobie drugie życie?”. Przy czym w jego kontekście nie chciałbym, abyś rozliczał siebie z tego, ile złych uczynków lub niegodziwości w życiu uczyniłeś, ale spojrzał na swoje życie przez pryzmat tego, czy dobrze i atrakcyjnie je przeżyłeś. Z ilu nadążających się okazji skorzystałeś? Jak wiele odważnych decyzji, pomimo strachu i obaw, podjąłeś? No i chyba w tym wszystkim najważniejsze: Na ile w tych działaniach byłeś spójny ze sobą? Bo kopie i podróbki nie są w cenie! Przyjmując, że tlen, woda i ziemia to cenne ziemskie zasoby, które są intensywnie eksploatowane, a populacja ludzka wciąż wzrasta. Nie ma opcji, aby wszyscy dostali szansę na drugie życie. To rozwiązanie dla tych, którzy potrafią zrobić z niego najlepszy użytek.

Rozmawiając o perspektywie dalekiej przyszłości wielu z nas nie za bardzo się powyższą wizją przejmie. Jednak co by się stało, gdyby zgodnie z pomysłem twórców serialu „Pozostawieni”, nagle w nocy z 31.12.2018 na 1.01.2019 miało z powierzchni ziemi zniknąć 2% ludności? Tej, która najgorzej radzi sobie z pełnym wykorzystaniem szansy, jaką jest życie na Ziemi, w sytuacji w jakiej przyszło im żyć. No i teraz pytanie, czy w takim przypadku mielibyśmy szansę spotkać się w Nowym Roku?

 

Avatar
Rafał Markiewicz

1. Spotkaj się ze mną, jeśli:  planujesz dokonać w życiu jakiejś zmiany, ale nie wiesz jak się za nią zabrać, stoisz przed ważną decyzją i potrzebujesz jej się dokładnie przyjrzeć, zweryfikować zyski z niej płynące i konsekwencje jakie będą jej następstwem, potrzebujesz dotrzeć do swoich zasobów aby przejść przez daną sytuację, wytrwać w działaniu lub wykonać pierwszy odważny krok w jakimś kierunku, w twoim biznesie lub karierze zawodowej wymagane są zmiany i potrzebujesz je z kimś bezstronnym przedyskutować lub stworzyć plan wprowadzenia ich w życie 2. Kim jestem i co robię: Jestem doświadczonym coachem i trenerem. W różnych projektach występowałem także jako konsultant, ekspert i mentor. Zawodowo od ponad 15 lat jestem menadżerem i zarządzam dużymi zespołami związanymi z obsługą klienta. Specjalizuję się w life coachingu, biznes coachingu oraz coachingu kariery. Dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem z moimi klientami pomagając im w realizacji ważnych dla nich celów osobistych i zawodowych. O zmianach w życiu piszę także na swojej stronie  3. Dlaczego tu jestem:  Bo wierzę w to, że sami tworzymy, to kim jesteśmy i od lat wspieram tę twórczość. Uwielbiam błysk w oczach moich klientów, kiedy jakieś ograniczenia w głowie puściły i nagle dostrzegają szerszą perspektywę i możliwości. 4. Z czego jestem dumny w moim życiu :  Z tego dokąd zaszedłem w swoim życiu i co w nim osiągnąłem, jednocześnie nie depcząc ważnych dla mnie wartości. Na co dzień zaś, z każdego działania, które podejmuję pomimo strachu i obaw, bo tylko tak mogę się rozwijać. 5. Moje słabości: Pyszny sernik i momentami nadmierny perfekcjonizm. 6. Mój sprawdzony sposób na zły humor: Spacer, yoga albo kubek pysznej herbaty. 7. Największa zmiana w moim życiu:  Wypadek samochodowy na autostradzie, dzięki któremu zrozumiałem, że odkładanie czegoś w życiu na później nie ma sensu, bo „później” może już nigdy nie nadejść.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.