Akcja relaksacja, czyli zrób sobie przerwę…

Zatroszcz się o siebie!

Niemal codziennie zauważam, z jaką troską zajmujemy się osobami z najbliższego otoczenia – dziećmi, mężem, rodzicami. Codziennie obserwuję, z jakim zaangażowaniem dbamy o dom, wyposażenie lodówki oraz całą organizację i logistykę domowo-rodzinną, jednocześnie zapominając o chwili dla siebie.

Być może w grę wchodzi coś więcej niż zaniechanie? Często przyczyną jest brak świadomości, jak ważne jest to, aby nabrać dystansu  – wziąć głębszy oddech i widzieć sprawy we właściwych proporcjach. Dzięki temu, niezależnie od poziomu trudności wyzwań, jakie postawi przed nami życie, nie tylko damy radę, ale jest szansa, że zrobimy to z przyjemnością.

W natłoku codziennych spraw, pogoni w wypełnianiu obowiązków, priorytetem jest wyrobić się w czasie i nie zwariować. Można więc zapytać, czy mając na głowie ogrom zadań do wykonania, możliwe jest znaleźć przyjemność w tym, co się robi? Okazuje się, że tak. Należy jedynie zadbać o równowagę! Ważne, aby znaleźć czas na przerwę, na oddech i złapanie dystansu. Dużo mądrości jest w powiedzeniu, by medytować dwadzieścia minut dziennie, chyba że nie masz czasu, to godzinę.

Zrób przerwę

Ćwiczenie, które dzisiaj chcę zaproponować pochodzi z książki „Relaksacja, koncentracja, medytacja” autorstwa Joela Levey’a. Znakomicie sprawdzi się jako relaksacyjna przerwa w trakcie dnia, pozwoli zwolnić tempo, zmniejszyć napięcie, zrównoważyć emocje i wrócić do tu i teraz. Znajdź 15 minut dla siebie, usiądź wygodnie i ciesz się chwilą przerwy.

Wstęp

Zrób przerwę,

Uświadom sobie swoje otoczenie.

Poczuj, gdzie twoje ciało styka się ze światem.

Przenieś świadomość na ciężar i ciepło miejsca,

gdzie twoje ciało styka się z twoim własnym ciałem.

Kiedy oddychasz,

wdychaj długo i powoli,

delikatnie westchnij, jakbyś uwalniał się od wielkiego ciężaru.

Zaufaj sile ciążenia.

Pozwól wdechowi pojawiać się naturalnie,

bez wysiłku doświadczaj oddychania.

Dokonaj przeglądu swojego ciała w poszukiwaniu oznak napięcia.

Wraz z oddechem przenoś świadomość w te rejony.

Kiedy wydychasz, rozluźniaj i otwieraj napięte miejsca.

Uśmiechaj się do siebie.

Łagodnie sobie przypomnij:

„Nie muszę trzymać tego w sobie”.

Po zbadaniu i rozluźnieniu całego ciała

Pozwól wszelkim doznaniom przepływać w obrębie przestrzeni

twojej świadomości; doświadczaj symfonii życia

rezonującej wewnątrz twojego ciała.

Pamiętaj – w twoim doświadczeniu,

jest miejsce na wszelkie doznania.

Jeśli napięcie lub ból wciąż utrzymują się, rozluźnij te miejsca.

Pozwól wrażeniom swobodnie przepływać, bez stawiania im oporu,

przepływać i zmieniać się.

Łagodnie przenieś świadomość na przepływające

W umyśle myśli, uczucia i wyobrażenia.

Po prostu rejestruj (bez oceniania), jak zmieniają się

z chwili na chwilę.

Zajmuj się procesem zmiany, nie interesując się

Szczegółową treścią myśli czy wyobrażeń. 

Jeśli zauważysz, że twoja uwaga skupia się wokół

jakiejś myśli, uczucia, wyobrażenia czy doznania, po prostu

zauważ to dążenie, uśmiechnij się do siebie,

skieruj tam swój oddech i pozwól temu przepływać.

Czerpanie

Naturalnie spocznij w tym przepływie.

Pamiętaj, w obrębie twojego doświadczenia

jest miejsce na wszystko.

Opór jest cierpieniem.

Zaufaj prawu ciążenia..

Rozluźnij się w przepływaniu..

Pozwól, by twoja świadomość wraz z każdym oddechem

Stawała się subtelniejsza.

Zacznij czerpać z dobrodziejstw stanu przepływania.

Praktykuj dostrajanie się i powracanie do takiego

rezonującego stanu.  

Ponowne wejście

Raz  jeszcze stań się świadom swojego

kontaktu z otaczającym cię światem.

Z zamkniętymi oczami odczuwaj przestrzeń wokół siebie.

Odczuwaj jak łączy cię ona z każdą rzeczą.

Doświadczaj dźwięków, zapachów i uczuć

wypełniających tę przestrzeń.

Łagodnie otwieraj swoje oczy,

niech będą miękkie i przyjmujące.

Postrzegaj nie patrząc.

Świadom oddechu..

Świadom grawitacji..

Świadom rezonansu..

swobodnie przepływającego w tobie życia.

Przenieś spokojną witalność tego

Doświadczenia w działanie…

Wykorzystaj każdą okazję

Dobrze też pamiętać, że warto wykorzystywać każdą okazję do równoważenia sytemu nerwowego. Każdy dzień przynosi kolejne wyzwania i nieustanne zmiany. Bez umiejętności dostrajania się do tych ciągłych zwrotów akcji, będziemy doświadczać napięcia, braku cierpliwości, pośpiechu, a w konsekwencji wyczerpania i dolegliwości fizycznych. Jak radzi Levey – kontroluj poziom swojego napięcia w ciągu każdego dnia. Dzięki świadomemu rozpoznawaniu i redukowaniu „hałasu” w twoim życiu w naturalny sposób zacznie pojawiać się harmonia.

Przerwa, przerwa, przerwa!

Przerwy są ważne. Róbmy sobie przerwy. Trzy minuty, pięć, dziesięć.. Ile okoliczności pozwalają. Byle nie wcale. Zatrzymaj się. Stań w oknie. Weź głębszy oddech. Nie mów nic przez chwilę. Poczuj to, co dociera z zewnątrz, a co z wewnątrz… Puść i obserwuj. To może być jak prysznic dla umysłu, higiena psychiczna. Pozwala zaoszczędzić, a nawet odbudować energię. Tak, żeby nie zabrakło do wieczora. A może nawet zostało.

 

Avatar
Katarzyna Zofia Bazylczyk

Kim jestem i co robię: Trener rozwoju osobistego, doradca zawodowy, surdopedagog i miłośniczka jogi, z pasją i zaangażowaniem zgłębiająca dziedzinę mindfulness. Dyplomowany trener relaksacji, matka dzieciom, autorka bloga Na co dzień pracuję z dziećmi i młodzieżą, pomagając im w zrozumieniu istoty uważności i uświadamianiu, że eksplorowanie świata dobrze jest zacząć od źródła, czyli od siebie samego.   Dlaczego tu jestem: Ponieważ wierzę, że nie ma przypadków i wszystko jest po coś. Chciałabym dzielić się moim odkryciem, czyli wiedzą na temat tego, jak wielką moc ma uważność i jakie niezwykłe zmiany może wnosić w nasze życie. Z czego jestem dumna w moim życiu: Cudowne dzieciaki, fajny mąż, rosnąca samoświadomość, odwaga w podejmowaniu wyzwań (mimo czasami miękkich kolan). Moje słabości: Nadopiekuńczość.  Mój sprawdzony sposób na zły humor: Chwila sam na sam ze sobą. Niespieszność. Największa zmiana w moim życiu: Zmiana w sposobie myślenia, że wszystko czego potrzebujemy nosimy w sobie. I wynikająca z tego pewność  siebie, rozumiana jako spokój wewnętrzny i wiara we własne możliwości.

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.